Hitman: Rozgrzeszenie (PC)

ObserwujMam (161)Gram (43)Ukończone (79)Kupię (29)

Hitman Absolution (PC)


JayL @ 11:13 09.11.2011
Łukasz "JayL" Jakubczak

Gdy po raz pierwszy ogłoszono, iż piąty Hitman znajduje się w produkcji, wielu fanów serii poczuło pewnie niepokój, zamiast radości. W dzisiejszych czasach wielkie powroty kończą się często odejściem od starych, uwielbianych przez wielu schematów, czasem nawet spektakularną klapą.

Gdy po raz pierwszy ogłoszono, iż piąty Hitman znajduje się w produkcji, wielu fanów serii poczuło pewnie niepokój, zamiast radości. W dzisiejszych czasach wielkie powroty kończą się często odejściem od starych, uwielbianych przez wielu schematów, czasem nawet spektakularną klapą. Sami ojcowie pana z numerem 47 ostatnimi czasy nie popisali się, wypuszczając na rynek Kane & Lynch 2, grę ze słabą kampanią opartą na jednym „ficzerze” (kamera) oraz dobrym multi, które zabijały błędy. Teraz jednak ekipa jest rzekomo większa, bardziej doświadczona, zawiera też wielu fanów zabójcy. Może się uda?


Więcej filmów z Hitman Absolution


Wspomniany niepokój mógł zniknąć po zaprezentowaniu pierwszego dłuższego gameplay'u. Niestety, nie zniknął. IO Interactive postanowiło bowiem pokazać przede wszystkim to, co będzie nowe, póki co pozostawiając nieznanymi modyfikacje, jakie dotknęły „tradycyjną” dla Hitmana rozgrywkę. Zobaczyliśmy więc agenta 47 w zupełnie nowej sytuacji, z którą radzi sobie całkiem nieźle. Po raz pierwszy to on był zwierzyną i musiał uporać się z całą armią podążających jego tropem policjantów. Owszem, wcześniej często zdarzało mu się uciekać z obławy, czy też przemykać tuż pod nosem strażników, by tylko dotrzeć do celu. Teraz jednak nie ma mowy o wykonywaniu jakiegokolwiek zlecenia – nawet dla tak wprawnego zabójcy sytuacja jest na tyle niebezpieczna, że jedyne, co może zrobić, to czym prędzej uciekać.

Nikt za to nie mówi, że ucieczka ta ma być paniczna i chaotyczna. Mówimy przecież o człowieku, który został stworzony do zabijania i cichego rozwiązywania sytuacji. Dzięki nowym umiejętnościom przychodzi mu to jeszcze łatwiej. Przede wszystkim, jako że bohater częściej zostanie zmuszony do krycia się przed wzrokiem NPC'ów, usprawniono system skradania. Prócz zwykłego kucania mamy dobrze znaną z innych gier akcji możliwość przylepiania się do osłon, dzięki czemu szybko i sprawnie przemieszczamy się po pomieszczeniach, mając doskonały przegląd otoczenia. Jeśli ktoś preferuje siłowe rozwiązania, również będzie miał dzięki temu łatwiej. Otwarte starcia w końcu staną się mniej toporne i mogą zapewnić więcej przyjemności, niż dawniej. Powiedzmy sobie jednak szczerze – Hitman: Absolution to nie strzelanka. Gra premiuje niezauważone przemykanie przez poziomy, taka rozgrywka daje więcej satysfakcji niż sianie zniszczenia. Choć znając życie, twórcy mogą nas czasem zmusić do otwierania ognia, tak jak to miało miejsce w Splinter Cell: Conviction.

Nowy Hitman przypomina przygody doświadczonego Sama Fishera w wielu aspektach. Ma być bardziej filmowy, płynny, położy większy nacisk na fabułę. Tak jak w Conviction, w Absolution znajdziemy jeden system wywołujący drgawki u starych wyjadaczy serii. Fisher mógł po cichym wyeliminowaniu kilku przeciwników oznaczyć grupkę kolejnych, by wystrzelać ich w ciągu paru sekund, bez ingerencji gracza. 47 zaś posłuży się swoim Instynktem, który pokaże wrogów nawet stojących za ścianą. Widoczne staną się również ścieżki, po jakich przeciwnicy się poruszają. Warto przy tym nadmienić, że te nie są stałe – nowe AI sprawi, że oponenci będą zmieniać trasy patrolowania, by uczynić rozgrywkę bardziej realistyczną. Napisałbym „trudniejszą”, ale przecież obecność Instynktu to wyklucza. Sam tryb przypomina Orli Wzrok Ezia, czy Tryb Detektywistyczny znany z Batmana. Barwy lekko się zmieniają, NPC'e zaczynają świecić, a przed nimi pojawia się czerwona linia wskazująca ich aktualną drogę.



Krew w żyłach hardcore'ów pewnie już wrze, dlatego śpieszę z wyjaśnieniem – korzystanie z tego ułatwienia nie jest oczywiście wymagane. Jeśli ktoś pragnie wyzwania, proszę bardzo, może wyczekiwać i skradać się „na czuja”. Ekipa IO tłumaczy się z wprowadzenia systemu mówiąc, że agent 47 ma – nomen omen – instynkt pozwalający mu przewidzieć trasę patrolu. Poza tym ciągłe stosowanie metody save/load przy każdym przeciwniku zabiłoby cały „feeling” produkcji. Jako że tryb ten jest tylko dodatkiem, nie ma co się zastanawiać nad sensem jego implementowania. Nie chcesz – nie korzystasz, a ludzie lubiący proste gry również sobie pograją. Samo działanie ułatwień zostanie też uzależnione od wybranego poziomu trudności. Na wyższym trzeba będzie bardzo ostrożnie korzystać z energii systemu, aby w krytycznej sytuacji jej nie zabrakło.

Screeny z Hitman: Rozgrzeszenie (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaniel(PL)   @   14:33, 09.11.2011
Czekam! ciekawe jak by mi poszło na HD 4850.
0 kudosSavatin   @   23:27, 09.11.2011
Hitman...świetna seria, wręcz genialna a rzadko się zdarza aby tyle odsłon danego tytułu stało na konkretnym poziomie. Teraz tylko czekam na kolejną odsłonę "Thief" i jeśli ktoś ma jakieś informacje (ostatnio mam bardzo mało czasu na szukanie) czy takowa powstaje bądź ma powstać to proszę o msg na PW. Co do tej odsłony Hitmana to wyczekuję i na pewno zagram bo mimo iż nie przepadam za grami "akcji" to jednak zdarzają się tytuły które po prostu biorę i nie pytam dlaczego (Hitman, Crysis, czy choćby Black wydany na PS2 i Xbox'a bodajże który jest chyba najlepszą grą tego gatunku w którą miałem okazję zagrać) więc czekamy i zacieramy rączki Panie i Panowie =)
0 kudosalex_anderson   @   07:55, 10.11.2011
Podczas pierwszej prezentacji gameplay-u nowego Hitmana przeszedł mnie dreszcz przerażenia. To nie ten sam Hitman itd. Aczkolwiek do czasu premiery, która wszystko zweryfikuje, daję tej grze kredyt zaufania. Zapowiedź w pewien sposób mnie uspokoiła, mam także nadzieję, że prezentowana misja jest pierwszą/treningową a kolejne już będą w starym i dobrym stylu, Amen.