Battlefield Play4free - już graliśmy (PC)
bigboy177 @ 13:52 09.11.2010
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
Londyńskie EA Showcase obfitowało nie tylko w gry już zapowiedziane. Było też kilka produkcji, o których wcześniej świat jedynie spekulował.
Londyńskie EA Showcase obfitowało nie tylko w gry już zapowiedziane. Było też kilka produkcji, o których wcześniej świat jedynie spekulował. Wśród nich znalazła się najnowsza odsłona serii Battlefield, idąca popularnym ostatnio trendem „free to play”. Cóż to oznacza? Ano tyle, że gracz nie musi płacić za korzystanie z danej produkcji, jest ona całkowicie darmowe. Ewentualne opłaty wprowadzane są natomiast w formie mikropłatności lub w momencie premiery jakiś dodatków, tudzież rozszerzeń. Taką właśnie grą będzie Battlefield Play4Free.
Z powstającym właśnie dziełem studia DICE mieliśmy okazję obcować w trakcie wspomnianej powyżej imprezy. Deweloper udostępnił kilka maszyn z zainstalowaną grą, a dzięki temu udało się ją sprawdzić w praniu. Tytuł, podobnie jak inni, bardziej „poważni” członkowie serii, oferuje widok z perspektywy pierwszej osoby. EA zdecydowało się odejść od humorystycznego, luźnego klimatu Battlefield Heroes, czego rezultatem jest produkt przypominający Battlefield 2. Przyznam, że gdy pierwszy raz zasiadłem do komputera miałem wrażenie, że pykam właśnie w „dwójkę” słynnej serii. Mapy, animacja żołnierzy, tryb rozgrywki – wszystko to zaczerpnięto z bijącego rekordy popularności poprzednika. Oczywiście nie jest to w żadnym stopniu problemem, wszak starszy brat, w sensie Battlefield 2, był prawie idealnie zbalansowaną i dopracowaną produkcją. Jeśli jeszcze dodamy, iż broń i pojazdy zapożyczono z Bad Company 2, otrzymujemy mieszankę, obok której żaden fan sieciowych wojen nie powinien przejść obojętnie.
Mimo iż część elementów znamy z wcześniejszych gier, nie oznacza to, że Battlefield Play4Free powstaje w duchu idei kopiuj/wklej – co to, to nie! Twórcy starają się uczynić rozgrywkę bardziej dynamiczną, szybszą i efektowniejszą niż w poprzednikach. W tym celu przerobiono wszystkie mapy, czyniąc je bardziej zwartymi i zmniejszając ich powierzchnię. Zmiany dotknęły też broni, pojazdów jeżdżących oraz maszyn latających. Wszystkie elementy poddano lekkiemu tunningowi, dzięki czemu gra się bardzo dobrze, choć nieco arkadowo. Nie zmienia to jednak faktu, że nie czuć nigdzie tego, iż mamy do czynienia z darmówką.
Ze względu na to, że podczas obcowania z produktem na mapach nie było zbyt wielu graczy, rozgrywki jako takiej nie mogłem w pełni sprawdzić. Finalnie, produkt oferował będzie starcia pomiędzy dwoma, szesnastoosobowymi drużynami. Wraz ze mną na mapie było jednak tylko kilku innych zawodników. Mimo to, pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Grafika wydaje się być bardzo dobra. Tekstury są wysokiej jakości, modele postaci szczegółowe, broń wygląda identycznie jak w Bad Company 2, a dodatkowo, na ekran narzucono filtr, nadający obrazowi ziarnistego efektu, a w rezultacie niepowtarzalnego klimatu. Wydaje się, że jakościowo Battlefield Play4Free nie będzie ustępował grom, wymagającym wyłożenia już na początku sporej sumy pieniędzy. Jeśli EA rozegra sprawę dobrze, to jest szansa, że projekt błyskawicznie znajdzie spore grono wielbicieli.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler