F1 2010 (PC)

ObserwujMam (92)Gram (59)Ukończone (27)Kupię (40)

Zapowiedź gry F1 2010 (PC)


Raaistlin @ 10:47 09.08.2010
Wojciech "Raaistlin" Onyśków

Formuła 1 bez wątpienia jest królową sportów motorowych. Kolejne transmisje telewizyjne oglądają miliony fanów, obserwując każdy, nawet najmniejszy ruch swojego faworyta.

Formuła 1 bez wątpienia jest królową sportów motorowych. Kolejne transmisje telewizyjne oglądają miliony fanów, obserwując każdy, nawet najmniejszy ruch swojego faworyta. Idąc tokiem rozumowania dzisiejszego świata zjawisko tak popularne i zyskowne powinno pojawiać się w każdej dziedzinie życia – także w elektronicznej rozrywce. Niestety sprawa ma się zgoła inaczej. Dobrych gier traktujących o najszybszych i najpiękniejszych (choć to już rzecz względna) bolidach jest tyle samo, co wody na pustyni. Co prawda rok temu wydane zostało F1 2009, ale któż o zdrowych zmysłach w tak poważną pozycję gra na PSP bądź Wii? Na szczęście Codemasters wyciąga rękę do fanów Formuły 1 i już niedługo będziemy mogli ścigać się w ich najnowszej produkcji.



Ta sygnowana prostą nazwą F1 2010 zaoferuje to, czego każdy prawdziwy fan oczekiwać powinien. No może nie tak do końca, ale wszystko po kolei. Jak już same cyferki widniejące przy nazwie wskazują, całość będzie w stu procentach zgodna z tegorocznym sezonem Formuły 1. O jakiekolwiek licencje nie musimy się zatem martwić – „Codies” zadbali, byśmy poczuli się jak w domu tudzież garażu, wszak to bardziej odpowiednie miejsce dla bolidu.

Podejmując się tworzenia tytułu o takowej tematyce, trzeba sobie zadać pytanie, dla kogo produkt ma być przeznaczony. I akurat w tym aspekcie „Mistrzowie Kodu” trochę zawiedli moje oczekiwania (warto zaznaczyć, iż piszę to z poziomu totalnego maniaka Formuły 1, zwracającego uwagę na najmniejsze szczegóły i szczególiki), w znaczny sposób upraszczając grę. Co prawda nie będzie to zwykła „arcade’ówka”, choć dla totalnych laików zostanie udostępniony takowy tryb. Nie należy się jednak spodziewać „hardcore’owej” symulacji, w której skrzydło ustawione o centymetr w złą stronę potrafi przesądzić o wyniku rywalizacji. Wyśrodkowanie? Ujednolicenie? Chęć zadowolenia jak największej ilości graczy? Nazywajmy to jak chcemy, oby tylko Codemasters nie straciło, próbując złapać przysłowiowe dwie sroki za ogon.



Zaczynając swoją przygodę z F1 2010 gracze będą mieli do dyspozycji 3 tryby rozgrywki, poczynając od Time Trial, poprzez pojedyncze Grand Prix(wraz z kwalifikacjami) aż po pełnoprawną karierę. Ta ostatnia podzielona zostanie na trzy rodzaje. Krótka przeznaczona będzie dla graczy nie lubiących mozolnie piąć się po drabinie sukcesu, a co za tym idzie, od razu dostaniemy możliwość jazdy w tak prestiżowych stajniach jak Ferrari czy McLaren. Oczywiście takowa sytuacja zmusi nas do rewelacyjnej jazdy, gdyż szefowie owych marek liczą jedynie na zwycięstwo. Żadna inna pozycja nie będzie zadowalająca, a to właśnie od naszych poczynań zależy przyszłość wirtualnego kierowcy. Kiepska jazda poskutkuje nieprzedłużeniem kontraktu oraz degradacją do słabszego zespołu. W takowym zaczniemy, jeśli zdecydujemy się na karierę trwającą 7 lat. Zapomnijcie o Ferrari, zapomnijcie nawet o Renault – przywitajcie Lotusa, HRT i Virgin Racing! Jazda dla jednego z wymienionych teamów będzie się znacznie różnić od czołówki stawki. Tutaj najważniejsze jest realizowanie założeń szefostwa, czyli przykładowo dojechanie do mety na punktowanym miejscu. Podporządkowywanie się poleceniom będzie miało niebagatelne znaczenie na dalszy zwrot naszej kariery. Poprzez dobrą współpracę wyrośniemy na kierowcę numer 1 – przodownika zespołu, że tak niezobowiązująco nawiążę do naszej historii. Pozycja głównego „drivera” pozwoli narzucać mechanikom własne pomysły, związane z ulepszaniem bolidu. To pod nas tworzone będą nowe rozwiązania. W końcu to nasz bolid ma być najlepszy.

Screeny z F1 2010 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   09:39, 10.08.2010
I być może właśnie dlatego gra wychodzi prawie pod koniec sezonu Uśmiech

Poza tym pisze to nawet w zapowiedzi, jak i czytałem już kiedyś gdzieś Uśmiech Dodatkowo F1 to nie jest piłka nożna. Tu masz tylko 24 kierowców, no w tym sezonie 25 bo wzięli Yamamoto, więc licencje powinny być na ten sezon.
0 kudoshunter   @   09:41, 10.08.2010
Spoko ;p nawet nie wiem kto robi te gre myslalem ze EA i stad moje przypuszczenia ;p ale jak beda aktualne sklady to spoko ;]
0 kudosDaerdin   @   09:43, 10.08.2010
Na szczęście nie EA Szczęśliwy Tu Codemasters.
0 kudoshunter   @   09:47, 10.08.2010
No to mozna miec nadzieje ze bedzie wszystko aktualne ;p ale tego sie dowiemy po premierze ;d
0 kudosRaaistlin   @   18:14, 10.08.2010
Będzie aktualne. Wystarczy przeczytać zapowiedź, ewentualnie jeśli już jesteście tak leniwi, to kliknijcie byle jaki screen, tam na dole macie napisane, że bolidy z 2009 roku wykorzystane są tylko w celach promocyjnych (w momencie opublikowania owych screenow ekipa nie miala jeszcze gotowych na 2010 rok), a w grze wystepowac beda autka z 2010. Mało tego, wszystkie zasady będą z 2010, także o to bać się nie należy Uśmiech
0 kudosbat2008kam   @   19:31, 11.08.2010
Grid i Dirty były po polsku, więc F1 też powinno. Ale na komentarze Zientarskiego czy Borowczyka bym nie liczył Uśmiech .
0 kudosgeass   @   21:53, 11.08.2010
Cytat: bat2008kam
Grid i Dirty były po polsku, więc F1 też powinno. Ale na komentarze Zientarskiego czy Borowczyka bym nie liczył Uśmiech .


Nawet nie strasz Dumny Ja mam nadzieję, że komentarza nie będzie wcale, albo że przynajmniej będzie można go wyłączyć. Jadąc bolidem chciałbym słyszeć tylko i wyłącznie muzykę silników tych świetnych maszyn, a ewentualne monologi najlepiej jakby dochodziły tylko od inżynierów wyścigowych. Osobiście na wszelkie rodzaje komentatorów jestem uczulony, więc w fifach, pesach itp od razu szukam opcji aby się nie odzywał Dumny Szkoda tylko że jeszcze nikt w tv nie wymyślił, aby była opcja uciszenia (tylko) komentatora. (i nie chodzi o przycisk MUTE na pilocie od tv) Dumny
0 kudoskamos17   @   17:24, 12.08.2010
Ale bym sobie pooooograł. Czekam z niecierpliwością.
0 kudosRavnarr   @   13:35, 24.08.2010
Może być ciężko. Jeżeli robi to Codemasters, to gra będzie realistyczna. A realistyczna F1 brzmi dosyć hardkorowo. Na pewno bez kierownicy i pedałów się nie obejdzie. Miłośnicy zręcznościówek typu seria NFS nawet nie mają co podchodzić.
0 kudosbat2008kam   @   14:01, 24.08.2010
Ogromnego realizmu bym się nie spodziewał. W Dirtach i Gridzie od biedy dało się jeździć bez żadnych wspomagaczy i na najtrudniejszym poziomie. Więc i tu powinno być podobnie. Wolałbym, żeby F1 2010 przypominało Grida - nie chcę hardkorowego symulatora.
0 kudosRavnarr   @   14:03, 24.08.2010
Ale tym ta gra może przede wszystkim być. Wynika to z samej specyfiki zawodów F1, gdzie odpadnięcie elementu nadwozia wielkości 5 cm może zaważyć o losach wyścigu, a regulamin i zasady są tak skomplikowane, że część kierowców się w tym gubi.
0 kudosRaaistlin   @   16:23, 24.08.2010
Niestety aż tak pięknie nie będzie. Codies zapewniają, że - wybaczcie - "zwykły, szary" użytkownik po włączeniu wszelkich pomocy da sobie rade. Tylko jaki jest sens grania w F1, jeśli na Monzy na klawiaturze wyciskamy w porywach 2 minuty na okrążenie? W F1 chodzi o tysięczne sekundy, o najdrobniejszy element. I mam nadzieję, że gierka będzie jak najbliżej tego, jak to określanie, hardcore'owego ideału.
0 kudosbat2008kam   @   16:28, 24.08.2010
Tyle że wtedy dużo ludzi się od gierki odbije. A w dzisiejszych, mało hardkorowych czasach zbyt trudna (lub raczej realistyczna) gra nie ma szans na sukces. A bądźmy szczerzy - Codies mogą sobie gadać o tym swoim realizmie itp. ale dla nich i tak na pierwszym miejscu stoi zysk.
0 kudosRavnarr   @   18:04, 24.08.2010
Słuszna uwaga. I faktycznie, to nie tylko tendencja gier wyścigowych. Wszystko się teraz upraszcza, a jednym z powodów (wiem, teraz bardzo się narażę) są konsole. Gry na konsole z założenia są prostsze. A jako, że w USA, gdzie powstaje 90% gier, najpopularniejsze są właśnie konsole, większość produkcji jest pierwotnie przeznaczana właśnie na nie, a dopiero potem przerabiana na PC. Czyli chyba faktycznie nici z totalnego realizmu, co w przypadku F1 jest wielkim minusem.
Dodaj Odpowiedź