Need for Speed World Online - już graliśmy (PC)
bigboy177 @ 17:43 01.06.2010
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
Od jakiegoś czasu Electronic Arts inwestuje w gry, które z założenia nie wymagają płacenia, by móc z nich korzystać. Zabawa jest całkowicie darmowa, a ewentualny zwrot inwestycji realizowany jest za sprawą mikro transakcji.
Od jakiegoś czasu Electronic Arts inwestuje w gry, które z założenia nie wymagają płacenia, by móc z nich korzystać. Zabawa jest całkowicie darmowa, a ewentualny zwrot inwestycji realizowany jest za sprawą mikro transakcji. Pierwszym tego typu projektem było Battlefield: Heroes, a już niedługo w sieci powinny zagościć również FIFA Online oraz Need for Speed World.
Ostatni z wymienionych tytułów mieliśmy okazję przetestować podczas EA Games Showcase. Do naszej dyspozycji został oddany szereg komputerów, garść deweloperów oraz około 30 minut ich czasu. Postanowiłem zatem zasiąść przy jednej z maszyn i przekonać się na własnej skórze, jak dokładnie prezentuje się nadchodząca sieciowa ścigałka. Jako że gra jest dedykowana przede wszystkim zabawie wieloosobowej, śmigała poprzez specjalnie przygotowany serwer, a gdy wybierałem wyścigi, w których chciałem wziąć udział, mogłem określić, czy chcę się ścigać w towarzystwie innych graczy, czy sam, przeciwko kierowcom kontrolowanym przez komputer.
Pierwsze co zauważyłem po rozpoczęciu zabawy, to całkiem przyjemny, aczkolwiek zręcznościowy model prowadzenia samochodów. Nie jest on totalnie arkadowy, jak na przykład w Need for Speed: Underground, ale dużo mu też brakuje do fizyki zaprezentowanej w Need for Speed: SHIFT. Jeśli miałbym określić edycję serii, do której jest najbardziej zbliżony, to prawdopodobnie byłby to NFS: Undercover. Samochody jeżdżą dobrze, odmiennie trzymają się różnych nawierzchni, łatwo wyczuć prędkość i wykonywać nawet najbardziej karkołomne ewolucje.
Aut otrzymamy ponad setkę, przy czym deweloper nie był w stanie określić jeszcze dokładnej ilości. Dowiedziałem się jednocześnie, że wspomniana powyżej liczba jest tylko na start. W miarę upływu czasu, w odstępach około 3-4 miesięcznych, gra ma być uzupełniana regularnie nową zawartością. W formie updatów dostaniemy maszyny, tryby rozgrywek, trasy, elementy do tunningu i wiele, wiele więcej. Ekipa odpowiedzialna za obsługę będzie cały czas monitorować społeczność i wszelakie sugestie, jeśli sensowne, wprowadzać w życie.
Podczas hands-onu wypróbowałem dwa rodzaje wyścigów: circle oraz sprint. Circle to po prostu przejazd, w którym mamy do pokonania określoną liczbę okrążeń pewnej trasy. Sprint natomiast prowadzi gracza oraz jego konkurentów od punktu A do punktu B, a ten, kto najszybciej pokona wyznaczoną odległość, wygrywa. Oba modele zabawy znane i lubiane, a z czasem dołączy do nich szereg nowych. W trakcie rozmowy z producentem dowiedziałem się, że jednym z pierwszych dodatkowych trybów może być jakaś wariacja Capture the Flag, w której gracze spędzą swój czas na zabawie w swego rodzaju berka. Naszym zadaniem będzie unikanie jakiegoś konkretnego samochodu, tudzież na niego polowanie. Na konkrety trzeba jednak jeszcze poczekać.
Osobiście będę z niecierpliwością wypatrywał też modelu rozgrywek, w którym uczestniczyć będzie kontrolowana przez graczy policja. W tym momencie radiowozy przemierzają co prawda ulice miasta, aczkolwiek są we władaniu komputera. Nie da się osobiście za nimi zasiąść, a takowa opcja niewątpliwie zrodzi szereg nowych możliwości, jak choćby zabawę w policjantów i złodziei.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler