Zapowiedź gry Supreme Commander 2 (PC)
Kacperex @ 22:20 30.12.2009
Tomasz "Kacperex" kacperowski
Pierwszy Supreme Commander okazał się grą bardzo dobrą. Jednak mimo wielu nowości nie zyskał miana króla gatunku.
Pierwszy Supreme Commander okazał się grą bardzo dobrą. Jednak mimo wielu nowości nie zyskał miana króla gatunku. Opinie co do wielkości tytułu były podzielone. Z jednej strony występował szereg pochwał, z drugiej zaś fala krytyki za powielanie znanych schematów, nie zawsze trafnych. Chris Taylor nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o gatunek strategii czasu rzeczywistego. Za kilka miesięcy na rynku ukaże się Supreme Commander 2, który ma nas zaskoczyć klimatycznym scenariuszem, ale nie tylko nim. Jeśli jesteście ciekawi czym jeszcze uraczą nas deweloperzy, wytrwajcie do końca tej zapowiedzi.
Akcja Supreme Commander 2 rozgrywa się 25 lat po wydarzeniach znanych z jedynki. Wszystko pomału zaczyna się układać, do momentu, w którym prezydent Colonial Defence Coalition ginie w wyniku zamachu. Członkowie United Earth Coalition, Order of the Illuminate oraz Cybran Nation wzajemnie obwiniają się o dokonanie zamachu. Spór narasta, sprawca nadal pozostaje w ukryciu - sytuacja ta sprawia, że nacje stają na skraju konfliktu zbrojnego. Zawarty przed laty pakt pokoju zostaje złamany i mamy kolejną wojnę. O tym, która z nacji będzie górą, zadecydujesz Ty, drogi graczu. Chris Taylor w jednym z wywiadów oznajmił, że scenariusz gry zapewni nam nieprzewidywalne zwroty akcji, dynamiczne starcia i liczne wyzwania intelektualne.
Dużo wspomina się o całkowicie nowym systemie zniszczeń, który został stworzony specjalnie na potrzeby Supreme Commander 2. Przeglądając dostępne materiały trzeba przyznać, że model zniszczeń prezentuje wysoki poziom. Podczas wybuchów budynki sypią się jak kostki domina, machiny wojenne przy okazji wielkich starć ulegają dużym odkształceniom, które wpływają na osiągi. Ogólne wrażenia płynące z ferworu walki sprawiają, że człowiek zaczyna obawiać się o wymagania sprzętowe. A te są całkiem niewysokie! Taylor zachwala dobrze zoptymalizowany kod gry, który sprawi, że aplikacja będzie działać płynnie nawet na starszym sprzęcie.
Sam schemat rozgrywki nie ulegnie wielkim zmianom. Tak jak w przypadku pierwszej części, nadal będziemy tworzyć poszczególne jednostki, a następnie prowadzić do boju ogromne armie. Wszystkie starcia odbywać się będą na olbrzymich mapach, które umożliwią nam wiele rozwiązań strategicznych. Jak dotąd najbardziej podobał mi się trailer z targów E3, gdzie starcia odbywały się w efektownej górskiej lokacji. Ogromne platformy wpasowane w górskie zbocza, po przeciwnym krańcu mapy bezkresne płaskowyże - cała wizualizacja to miód i orzeszki!
Teraz przyszedł moment, w którym postaram się Wam przedstawić kilka konkretów, jakie zostały potwierdzone przez samych twórców. Sequel uraczy nas przebudowanym systemem rozwoju technologicznego. Technologie zostały podzielone na tzw. „drzewka rozwoju”, oddzielne dla pojazdów powietrznych, lądowych jak i budynków. Aby odblokować kolejne poziomy technologii, będziemy wydawać punkty rozwoju. Te zdobędziemy natomiast poprzez niszczenie wrogów lub budowę laboratoriów. Jeśli wierzyć twórcom, otrzymamy około 25 nowych jednostek eksperymentalnych. Zostaną one podzielone na dwa rodzaje - „mini” i „major”. O ile pierwszą grupę można pozyskać stosunkowo łatwo, to drugą klasę zbrojeń, wyposażoną w większą moc, wyprodukować będzie znacznie trudniej.
Supreme Commander 2 zabłysnąć ma innowacyjnym rozwiązaniem o nazwie "neural net". Ma to być coś na wzór bazy danych, przechowującej nasze zachowania i rozwiązania taktyczne. Wszystko po to, aby na danych zapamiętanych przez komputer, program mógł opierać swoje posunięcia związane z SI. Wiadomo też, że twórcy zrezygnowali z systemu potocznie nazwanego „kolejkowym”. W pierwszej części Superme Commander mogliśmy zaplanować budowę jednostek, mimo że nie posiadaliśmy wystarczającej ilości surowców. Na dzień dzisiejszy wiemy, że taki zabieg nie będzie miał miejsca w drugiej odsłonie serii.
Podsumowanie:
Supreme Commander 2 pojawi się na półkach sklepowych już wiosną przyszłego roku. Fanów za bardzo przekonywać nie muszę, a tych z Was, którzy jeszcze się wahają, gorąco zachęcam do kupienia produktu, bo warto! Nowe pomysły połączone z najlepszymi aspektami pierwszej odsłony wiele obiecują. Sami deweloperzy nakręcają atmosferę, zapewniając, że z czymś takim nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia. Osobiście myślę, że gra spokojnie osiągnie statut hitu.
Supreme Commander 2 pojawi się na półkach sklepowych już wiosną przyszłego roku. Fanów za bardzo przekonywać nie muszę, a tych z Was, którzy jeszcze się wahają, gorąco zachęcam do kupienia produktu, bo warto! Nowe pomysły połączone z najlepszymi aspektami pierwszej odsłony wiele obiecują. Sami deweloperzy nakręcają atmosferę, zapewniając, że z czymś takim nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia. Osobiście myślę, że gra spokojnie osiągnie statut hitu.
Zapowiada się genialnie!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler