Mount & Blade: Ogniem i Mieczem (PC)

ObserwujMam (141)Gram (75)Ukończone (22)Kupię (33)

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem - relacja z pokazu na PGA (PC)


CzesiuGM @ 16:27 18.10.2009
Grzegorz "CzesiuGM" Kopeć
Młody ambitny gracz.

Przyznam, że na Mount & Blade: Ogniem i Mieczem czekałem z niecierpliwością. Od pierwszej informacji na temat produkcji śledziłem jej losy z największym zaangażowaniem.

Przyznam, że na Mount & Blade: Ogniem i Mieczem czekałem z niecierpliwością. Od pierwszej informacji na temat produkcji śledziłem jej losy z największym zaangażowaniem. Na tegorocznych targach Poznań Game Arena udało mi się obejrzeć zamknięty pokaz, przygotowany przez firmę CD-Projekt. Był on pierwszym tego typu w Polsce. Czy gra spełniła moje oczekiwania?

Przygodę rozpoczynamy w Europie Środkowej, w czasach opisanych chociażby w „Potopie” oraz „Ogniem i Mieczem” Henryka Sienkiewicza. Naprzeciw siebie staje 5 państw - są to kolejno borykająca się z różnymi wewnętrznymi problemami Rzeczpospolita Obojga Narodów, silna wrogo nastawiona Ruś, ośmielona po ostatnich zwycięstwach Kozaków Ukraina, Szwecja - szykująca właśnie najazd na Rzeczpospolitą oraz Hanat Krymski. Walczą one o władzę nad tą częścią świata, korzystając z każdych, nawet mało cywilizowanych sposobów. To właśnie tutaj rozpoczyna się nasza przygoda. Gracz wciela się w najemnika, który wykonuje różnorakie misje we wszystkich wspomnianych przeze mnie państwach. Po zdobyciu znaczącego zaufania, któryś z władców zaproponuje nam przyłączenie się do jego frakcji, przez co będziemy pod jego zwierzchnictwem. Należy wspomnieć, iż przy robieniu jakiegoś questa dla danego państwa, tracimy sympatię drugiego. Tak więc już na wstępie trzeba by było ustalić, do kogo tak naprawdę chcemy należeć. Istnieje także możliwość nie identyfikowania się z żadnym z nich, a zamiast tego stworzyć własną jednostkę administracyjną, którą będziemy zarządzać i to my staniemy się władcami. Najważniejsze: gra będzie posiadać fabułę i zakończenie(takowej w Mount&Blade nie było).



Ogniem i Mieczem to swoiste połączenie rpg, akcji i strategii ekonomicznej. Dostaniemy możliwość rozwijania swojego bohatera w kilku różnych dziedzinach. Podstawowymi cechami są siła, zręczność, inteligencja oraz charyzma. Pierwsza z nich odpowiada za umiejętności, związane z ową cechą: kusze, żywotność, siła rzutu czy władanie mieczem. Druga odnosi się głównie do strzelania z łuku, jeździectwa czy ogólnej szybkości naszej postaci. Inteligencja odgrywa równie ważną rolę. Dzięki niej rozwiniemy medycynę czy chirurgię, leczącą nasze jednostki po bitwach. Ostatnia wspomniana przeze mnie cecha to charyzma, odpowiedzialna za dowództwo, perswazje, szkolenie oddziałów czy łapanie jeńców wojennych. Ponadto zwiększać możemy naszą biegłość w posługiwaniu się daną bronią: jednoręczną, dwuręczną, drzewcową, oszczepami, łukami, kuszami czy bronią palną. Wszystko to daje nam dość sprawnie działający element rpg.

Wróćmy do naszego uzbrojenia. Wedle słów prowadzącego pokaz, ma być go kilkaset rodzajów, począwszy od zwykłej pałki, a skończywszy na śmiercionośnym muszkiecie. Gdyby tego było mało, istnieją ich różne rodzaje, np. nienaostrzona, zardzewiała, kiepskiego wykonania, idealnie wyważona itp itd. Da to nam naprawdę ogromną liczbę, oscylującą w około kilku tysięcy różnorakich przedmiotów. Ważnym elementem ekwipunku jest także ubiór naszego wojaka. Możemy go przyozdobić w zwykłe ciuchy szlacheckie jak i ciężkie pancerze. Każda ze zbroi ma swoje wymagania odnośnie siły. Założymy także czapki, hełmy, rękawice, buty i tym podobne rzeczy posiadające swoje własne parametry.



Przyszedł czas na to, co w tej grze jest najbardziej satysfakcjonujące – bitwy. Pamiętacie Mount & Blade? Potyczki będą się odbywać na tej samej zasadzie. Dowodzimy naszym oddziałem poprzez wydawanie prostych komend. Dodatkowo możemy wybrać rodzaj wojska - czy to łuczników czy też jazdę. Niestety również tutaj zabrakło opcji wydawania rozkazów pojedynczym wojakom. To tyle co do pokazu, jednak prezenter wspomniał, iż w finalnej wersji odnajdziemy także panel, umożliwiający tworzyć formację, dzięki czemu bitwy nie będą tak chaotyczne. Wprowadzona zostanie także minimapa, pozwalająca na szybkie odnajdywanie naszych oddziałów. Jeśli owe elementy pojawią się wraz z premierą, to z pewnością można je zaliczyć jako duży plus . Jednostek w Mount & Blade: Ogniem i Mieczem ma być w sumie około stu - po kilkadziesiąt dla każdej frakcji. Dochodzą do tego również najemnicy, których możemy wynająć w karczmach. Tak więc otrzymamy piechotę, łuczników, strzelców oraz jazdę. Pierwsza klasa nadaje się do bezpośredniego starcia, drudzy i trzeci zmasakrują wrogów na odległość, zaś kawaleria jednym uderzeniem przełamie każdą linię obrony. Potyczki mają być efektywne jak i efektowne, dzięki czemu nie znudzą nam się po kilku starciach. Naraz zobaczymy nawet kilkaset zbrojnych, tak
więc będzie co podziwiać.

Screeny z Mount & Blade: Ogniem i Mieczem (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJegomość   @   19:37, 20.10.2009
Powiadasz waćpan, że tak zwany bubel otrzymamy? Fanem Mount&Blade jestem, ale to do mych gustów nie przemówiło. Czekać z niecierpliwością nie zamierzam Uśmiech
0 kudosKtobadz   @   18:07, 29.10.2009
czyli to gra dla paryjotów, a nie ludzi chcących pograć?
0 kudosKawira   @   13:40, 30.10.2009
Ja już przed pokazem mówiłem, że "tytuł" będzie wyglądać jak mod, tylko płatny ;p
0 kudoshonint   @   10:12, 09.11.2009
pierwszy Mount & Blade mi się podobał, chociaż moim zdaniem brakowało w nim jakiegoś konkretnego celu. Z jednej strony to dobrze, że twórcy nie narzucili graczom co mają robić, ale po jakimś czasie to się nudzi. Fajnie, że w tej części będzie z tym lepiej bo chętnie bym sobie w nią pograł Szczęśliwy
0 kudosradziu1980   @   12:51, 30.12.2009
To nie jest gra na miarę XXI wieku (oczywiście graficznie) nie postarali się.
Dodaj Odpowiedź