GC '09: Command & Conquer 4: Tiberian Twilight - pierwsze spojrzenie (PC)
Saga Wojen o Tyberium rozpoczęła się jeszcze w zeszłym tysiącleciu. Dostarczyła graczom mnóstwa przyjemności i jest odpowiedzialna za narodziny wielu fanów strategii czasu rzeczywistego. Gro osób do dnia dzisiejszego twierdzi, że to właśnie Dune oraz Command & Conquer zdefiniowały gatunek RTS, a dodatkowo, wszyscy deweloperzy czerpią inspirację z kultowego dzieła studia Westwood. Dzieła, którego chwalebny koniec jest coraz bliżej! Electronic Arts pracuje bowiem nad czwartą, ostatnią częścią sagi, zatytułowaną Command & Conquer 4: Tiberian Twilight. Oczywiście nie oznacza to, że seria Command & Conquer dobiegnie końca. Chodzi tylko i wyłącznie o wątek z Kanem oraz bractwem NOD. Tylko ta historia znajdzie swój finał, a kolejnych na pewno się doczekamy, wszak uniwersum CnC jest wyjątkowo bogate!
Dodaj komentarz do materiału
Jak za pewne zauważyliście, najnowsza odsłona serii nosi podtytuł (Tiberian Twilight), który po przetłumaczeniu (Zmierzch Tyberium) dość jasno wskazuje na zbliżający się koniec. Jako, że wypada odejść z rozmachem, deweloper chce przygotować ostatnią część w taki sposób, by pozostawiła po sobie znaczący ślad w pamięci gracza. By to osiągnąć zdecydowano się na kilka ciekawych innowacji w stosunku do poprzedników.
Command & Conquer 4: Tiberian Twilight miałem okazję zobaczyć podczas minionych już targów GamesCom ’09, które odbyły się w Kolonii. Prezentacja rozpoczęła się od krótkiego filmu zapowiadającego nadejście gry. Widzimy w nim jak słynny Kane przybywa do siedzimy rady GDI. Świat pogrążony jest w kryzysie wywołanym szerzącym się Tyberium i nikt nie może znaleźć skutecznego rozwiązania. Kane ma jednak pomysł jak pozbyć się radioaktywnych kryształów pokrywających coraz większe połacie niegdyś błękitnego globu – jest nim Tacitus. Aby jednak zrealizować swój plan potrzebuje pomocy GDI. W tym mniej więcej momencie skończył się trailer, a Mike Glosecki – producent gry, zaczął opowiadać nieco na temat zarysu fabularnego projektu.
Wiemy, że choć Kane dogadał się w pewnym stopniu z GDI, nadal mamy do czynienia ze starym konfliktem pomiędzy znanymi i lubianymi frakcjami: wspomnianym GDI oraz NOD. Powstało po prostu wiele odłamów bractwa, którym nie odpowiada nowa strategia Kane’a. Postanawiają wziąć zatem sprawy w swoje ręce i sami zniszczyć wieloletniego oponenta. Mike nie zdradził niestety jaką rolę odegra rasa obcych – Scrin. Nie wiemy czy dostanie ona osobną kampanię, czy może będzie tylko frakcją niezależną. Kwestia ta zostanie jednak pewnie wyjaśniona w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Następnym punktem prezentacji był pokaz samej rozgrywki. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z silnikiem graficznym znanym z Command & Conquer 3. Narzędzie zostało jednak podrasowane, dzięki czemu oprawa wizualna jest o wiele bogatsza w szczegóły. Natychmiast widać dynamiczne oświetlenie, które tworzy realistycznie wyglądające cienie – nie tylko na otoczeniu, lecz również na jednostkach. Całość prezentuje się znacznie bardziej filmowo.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler