NecroVisioN (PC)

ObserwujMam (138)Gram (24)Ukończone (34)Kupię (5)

NecroVision (PC)


Raaistlin @ 00:00 03.12.2008
Wojciech "Raaistlin" Onyśków

Powstające polskie produkcje zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. Wystarczy sobie przypomnieć chociażby to, co działo się w mediach przed premierą rodzimego Wiedźmina.

Powstające polskie produkcje zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. Wystarczy sobie przypomnieć chociażby to, co działo się w mediach przed premierą rodzimego Wiedźmina. Nie inaczej jest także z opisywanym tu NecroVision. Kolejna nadzieja na pokazanie całemu światu, że Polak potrafi. A gdy do owych słów dorzucimy fakt, iż grupa pracująca nad tytułem miała swój wkład w powstaniu Painkillera, w myślach kreuje się niczym nie zmącona, świetlana przyszłość.

NecroVision jest FPS’em tworzonym przez polskie studio The Farm 51, którego teatr działań obejmie front I Wojny Światowej. Dokładniej rzecz ujmując, gracz wcieli się w rolę amerykańskiego żołnierza, który oddał się pod rozkazy armii brytyjskiej. Nieświadomy zagrożenia jakie na niego czyha, wyrusza w północne tereny Francji z misją eksterminacji Niemców. Jak się później okazuje, ludzie będą tu jednym z łagodniejszych przeciwników. Świat targany przez globalny konflikt nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się tuż pod nim. Szybko rozwijająca się cywilizacja wampirów dąży do coraz to nowszych odkryć z zakresu czarnej magii. Ich wiedza jest wystarczająco duża, aby otworzyć portal do otchłani zdominowanej przez demony. Nie trzeba wiele czasu, aby okazało się, iż podziemna rasa krwiopijców nie poradzi sobie z nowo powstałym niebezpieczeństwem. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest zwrócenie się o pomoc do ludzi, którzy wezmą udział w demonicznej batalii bez względu na własne przekonania. Jednym z owych nieszczęśników będzie nasz bohater, starający się przetrwać konflikt, przy okazji zabijając hordy przeciwników.



Według zapewnień twórców tło fabularne będzie solidnie rozbudowane. Wyjaśnienia istotnych kwestii zawarte zostaną w notkach, które znajdziemy przy ciałach poległych. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby całkowicie zignorować wszelkie kwestie związane z fabułą i oddać się radosnej rzezi, stanowiącej przecież meritum produkcji. Kilka sposobów przejścia danej lokacji będzie tu chlebem powszednim. Dla graczy liczących na mocne wrażenia udostępniono najprostszą drogę. Chwyć za broń, biegnij przed siebie strzelając do wszystkiego co się rusza, a przy okazji nie daj się zabić. Bardziej wymagający zadowolą się łamigłówkami i zagadkami, których rozwiązanie punktowane będzie skróceniem ścieżki czy ominięciem śmiertelnie niebezpiecznej hordy wrogów.

Podczas przemierzania kolejnych obszarów, na naszej drodze napotkamy coraz to dziwniejszych przeciwników. Początkowo bestiariusz nie wyróżnia się wśród innych tego typu gier. Ot po raz kolejnych musimy walczyć z Niemcami. Jednak im dalej w las, tym ciemniej. Żołnierze pod postacią zombie, wampiry czy też demony stanowią dużo większe wyzwanie. Dodatkowych emocji dostarczą nam odrażające widoki. Wystająca kość czy ociekające krwią ciało potwora będzie sceną przewijającą się nad wyraz często. Realność zombie potwierdzą rozkładające się elementy ciała. Trzeba przyznać, iż brzmi to całkiem smakowicie, o ile lubujecie się w drastycznych obrazach. Czymże jednak byłby spadkobierca Painkillera bez monstrualnych bossów? Te mogą przypominać cyborgi złożone z kawałków ludzkich ciał, maszyn parowych oraz szeroko pojętego uzbrojenia. Na myśl od razu przychodzą słynni „Tatuśkowie” z Bioschocka. Dużym wyzwaniem będzie także ogromny, metalowy skorpion stworzony przez niemieckich naukowców. Abstrakcyjnie zaprojektowani wrogowie są tu elementem zupełnie normalnym. Inspiracja twórców wynika głównie z założenia, iż na początku XX wieku ludzkość poszukiwała coraz to nowszych sposobów eksterminacji przeciwników. Uciekali się oni do wymyślnych projektów maszyn i broni, co w sposób zamierzony przekłada się na produkcję The Farm 51.



Jako, że historia przedstawiona w NecroVision ma miejsce w roku 1916, wszelka broń dostępna w grze również pochodzi z tego okresu. Do zwalczania niezbyt przyjaźnie nastawionego tałatajstwa wykorzystamy różnego rodzaju karabiny, strzelby i broń białą z bagnetami na czele. Dla lubujących się w bardziej wymyślnym sprzęcie dostępne będą dziwaczne wynalazki stworzone przez wampiry. Początek wieku XX znany jest wszystkim głównie przez wprowadzenie do użytku gazów bojowych, które to będziemy mogli wykorzystać podczas rozgrywki. Z trującymi oparami wiąże się dość ciekawy aspekt. Aby spokojnie penetrować pomieszczenia nimi wypełnione, wystarczy nałożyć maskę gazową. Jednak dość mocno ograniczy ona nasze pole widzenia, co pozytywnie wpłynie na odczucia związane z grą i pozwoli choć trochę poczuć klimat „pierwszowojennych” walk. Twórcy zapowiadają, iż w pewnym momencie znajdziemy artefakt po części zamieniający nas w demona. Co za tym idzie, posiądziemy piekielne moce, pomocne w konfrontacji z siłami nadprzyrodzonymi, a przede wszystkim z wielkimi bossami. Sposób prowadzenia walki godny jest odnotowania. Na raz będziemy mogli dzierżyć dwa rodzaje broni. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby jedną ręką ostrzeliwać przeciwnika z Lugera, a drugą miotać granaty, czy też korzystać z demonicznych umiejętności takich jak ognista kula. Z owym rozwiązaniem wiąże się kolejna innowacja implementująca w grze system „combosów”. Odpowiednie wyprowadzenie ciosów bronią białą umożliwi nam uderzenie bagnetem, kopnięcie na dokładkę i kończący atak kolbą. Dobrze wymierzona seria z karabinu maszynowego pozwoli rozpołowić wroga, a celny strzał ze snajperki wytrąci naszej ofierze broń, czyniąc ją praktycznie bezbronną. Po zabiciu większej ilości plugastwa postać wpadnie w szał, co pozwoli jej spowolnić nieco zabiegających drogę „niemilców”.

Screeny z NecroVisioN (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   19:08, 24.05.2009
Gra do bólu przypomina painkillera auto save pomiędzy etapami wczytywanie gry i zapisywanie też z painkillera i ogólnie cała rozgrywka to painkiller tylko grafika o bohater zmieniony.
0 kudosMroz   @   19:47, 24.05.2009
Moim zdaniem gra Necrovison to dno? Stwierdzam to z żalem, ponieważ grałem tylko w demo i już mi się nie spodobała.
Nie chcę jednak zniechęcać do tego innych graczy lub nabywców, ponieważ każdy ma inny gust.