Call of Duty: World at War (PC)

ObserwujMam (411)Gram (179)Ukończone (215)Kupię (64)

Zapowiedź gry Call of Duty: World at War (PC)


Raaistlin @ 00:00 06.10.2008
Wojciech "Raaistlin" Onyśków

CoD: Modern Warfare był ryzykownym, choć wielce udanym przeskokiem serii we współczesność. Wydawałoby się, że kolejne części będą bazować na tak dobrym pomyśle, jakim jest fikcyjny konflikt.

CoD: Modern Warfare był ryzykownym, choć wielce udanym przeskokiem serii we współczesność. Wydawałoby się, że kolejne części będą bazować na tak dobrym pomyśle, jakim jest fikcyjny konflikt. Lecz seria wraca do korzeni – teatrem działań wojennych znów staje się II Wojna Światowa. Jest to jednak desant w zupełnie nowych sceneriach, wśród zupełnie nowych wrogów. Szeregowy, czy jesteś pewien, że sprostasz wymaganiom dżungli i wyjdziesz z tego cało?

Call of Duty: World at War, bo tak brzmi tytuł najnowszej produkcji studia Treyarch (ma ono na koncie Call of Duty 2: Big Red One oraz Call of Duty 3, które niestety ukazały się tylko na konsolach), pozwoli nam wziąć udział w konflikcie na Pacyfiku. A co za tym idzie, wcielimy się w żołnierza Wujka Sama i z uśmieszkiem na ustach będziemy grzać z karabinu do skośnookich. A gdy znudzą nam się gorące klimaty, przeniesiemy się pod Berlin, aby dla Mateczki Rosji raz na zawsze rozprawić się z nazistami. W opowieść o roku 1945 wplątane zostaną także wspomnienia ze Stalingradu, który zawsze daje pełne pole do popisu scenarzystom.



Konflikt na Pacyfiku jeszcze w serii nie zagościł. Producenci tłumaczą się, że do tej pory nie było możliwości technicznych, aby godnie odwzorować dżunglę i wielkie połacie lasów, od czasu do czasu przeplatane rzeką. Z pomocą przyszedł silnik zastosowany w Modern Warfare – ten cały czas modyfikowany i ulepszany przez programistów z Treyarch radzi sobie z wyświetlaniem zieleni – a co najważniejsze, robi to bardzo dobrze. Jednak nie sama grafika jest tu najważniejsza, a realizm. Każde źdźbło trawy, ruch gałęzi czy szelest liści ma wywoływać u gracza poczucie niebezpieczeństwa. Dziać się tak będzie ze względu na taktykę działania Japończyków. Znani są oni z partyzantki i działań dywersyjnych, co będzie można odczuć w grze. Podejrzanie wyglądający wrak pojazdu może w sobie kryć niespodziankę w postaci granatu, który wybuchnie po otworzeniu drzwi. Wszelkiego rodzaju linki i siatki przykryte liśćmi będą czyhać na życie nasze i naszych towarzyszy. Wróg nie będzie atakować frontalnie, jak to mieli w zwyczaju czynić Niemcy w poprzednich częściach. Zamiast tego często wpadać będziemy we wszelkiego rodzaju zasadzki, a zajadłość na twarzach przeciwnika będzie na porządku dziennym. Gdy znajdziemy się zbyt blisko nieprzyjaciela, musimy być gotowi na walkę na bagnety. Wszelkie tego typu zachowania zostały zaimplementowane przez programistów z jednego względu – aby wywołać w graczu swoistą paranoję, przez którą zasadzki będziemy upatrywać nawet w najmniejszym poruszeniu krzaków. Aby tej uniknąć, do naszej dyspozycji oddany został miotacz ognia, który nie ukrywając, będzie pełnił jedną z głównych ról w grze. Zamiast wchodzić do niebezpiecznego buszu, będziemy mogli stanąć na jego skraju i spokojnie wzniecić ogień za pomocą tej gorącej zabaweczki. Bez ryzyka możemy wykurzyć bądź też spalić naszych wrogów – wszystko zależy tylko od naszej inwencji twórczej. Twórcy zapowiadają, że rozprzestrzenianie się ognia będzie jak najbardziej realistyczne, a co za tym idzie, zabawa nim będzie dawała dużo satysfakcji. Miotacz ognia to nie tylko narzędzie do palenia roślinności, ale także zabójcza broń przeciw oddziałom pancernym. Załogę czołgu będzie można odpowiednio podgrzać, co zmusi ich do wydostania się na zewnątrz, albo do upieczenia się w środku. Wróciła także możliwość wrzucenia do środka granatu, którą to znamy z części drugiej. Sprzęt pancerny będzie występować także po naszej stronie. Będzie on stanowić ruchomą tarczę, za którą będziemy się poruszać, dane nam też będzie zasiąść za jego sterami. Jak widać wiele elementów zostało przywróconych z genialnej „dwójki” – oczywiście teraz są jeszcze bardziej dopracowane.



Screeny z Call of Duty: World at War (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?