S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)

ObserwujMam (665)Gram (432)Ukończone (192)Kupię (66)

Stalker: Clear Sky (PC)


Sloiiik @ 00:00 25.08.2008
"Sloiiik"


Co do samej Zony i zamieszkujących ją istot, zmian wielu nie zauważymy. Prawdą jest to, że dodano kilka nowych lokacji (Szpital czy miasteczko Limańsk), a kilka starych zmieniono. Starym wyjadaczom popromiennych gruntów zgubienie się nie grozi. Jak dla mnie błędem było stworzenie siedzib stron konfliktu, jako lokacji zamkniętych, do których nie może się dostać osoba trzecia. Z jednej strony to dobrze, że choć tam nasza postać będzie mogła odpocząć. Jednak patrząc na to inaczej, takie działanie zmniejsza "realizm" tytułu, dając nam błędne przekonanie, że Zona w niektórych miejscach jest zupełnie bezpiecznym, ciepłym i przytulnym miejscem. Popromiennych zwierząt w Zonie nie przybyło, można nawet powiedzieć, że ich ilość zmalała. Przybyło jednak rozumu rasie ludzkiej. Poprawione AI przeciwnika widać od pierwszego spotkania z wrogiem. Oponent od razu celnie zaczyna miotać w nas granatami czy ostrzeliwać z za zasłon. Aby przeżyć w Zonie, nie można więc stosować taktyki z części pierwszej, czyli ostrzeliwać wszystkiego, co się rusza z okienka. Aby przeżyć, trzeba się ciągle ruszać, uważając przy tym na świecące na zielono sadzawki czy nory zwierząt. Wrogowie "mądrze" rzucają w nas granatami, na co w takim razie możemy liczyć w gronie sojuszników - na transport. Kolejnym usprawnieniem, jakie będzie dane nam spotkać w grze, jest wprowadzenie do niej postaci przewodników. Osoba taka, będzie mogła za niewielką opłatą zabrać nas do wyznaczonej wcześniej, jednej z ważniejszych lokacji w Zonie. System ten uderzająco przypomina mi sposób szybkiego wędrowania w Oblivionie, gdzie zamykamy oczy w jednym miejscu, a otwieramy je już gdzie indziej. Może to rozwiązanie nie przysporzy nam kolejnej dawki realizmu, ale za to ułatwi poruszanie się po świecie.



Graficznie S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo powinien mile zaskoczyć graczy. Ulepszony silnik graficzny Engine X-Ray 1.5 w połączeniu z DX10 na długo zapadnie mi w pamięć. Częsta zmiana pogody, dynamiczne cienie czy efekt deszczu na zabudowaniach, wyglądają wspaniale. Szkoda tylko, że NPC dalej wchodzą w siebie (byłem świadkiem jak jeden Ivan, usiadł na sterczącym gryfie gitary Boryska - nikt się tym jakoś nie przejął). Może to normalne w Zonie, w końcu ciężko jest znaleźć kobietę wśród napromieniowanych bagien. Muzyka w grze, choć bardzo podobna do tej z pierwowzoru, dalej świetnie utrzymuje jej klimat. Szczególnie zapadła mi w pamięć bezgwiezdna noc spędzona z dala od ogniska, bez noktowizora, tylko z psem przewodnikiem, który jakoś dziwnie oblizywał kły na mój widok. Niezapomniane wrażenia gwarantowane.

Kończąc wrócę z myślą do początku tego tekstu. Od kilku dni od pokazu S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo, zachodziłem w głowę, co się ze mną dzieje. Teraz już wiem. Choć ten typ gier dalej mi nie pasuje, wiem, że do nowej, starej zony chce się wracać. Choć gra nie będzie tak głośnym wydarzeniem jak Cień Czarnobyla, to na pewno znajdzie dla siebie miejsce na mojej półce z grami. Polecam i razem z fanami odliczam dni do premiery (5 wrzesień).

Podsumowanie:
Stalker: Czyste Niebo zapowiada się naprawdę nieźle. Większy arsenał broni, bardziej dynamiczna wymiana ognia i ciekawa fabuła sprawiają, że będzie na czym zawiesić oko. Pozycja obowiązkowa dla fanów części pierwszej, oraz dla każdego pasjonata strzelanek.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?