eXperience112 (PC)

ObserwujMam (64)Gram (12)Ukończone (10)Kupię (7)

Zapowiedź gry eXperience112 (PC)


Ogidogi @ 00:00 14.02.2008
Jerzy "Ogidogi" Kościelny
Komputery oraz gry interesują mnie od wielu lat. Nie mam konkretnych upodobań co do gatunków gier, jednak są tytuły których nie jestem w stanie strawić.

Obserwując rynek gier komputerowych, śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że gry przygodowe przechodzą istny renesans. Nie mówię tu tylko o ilościach gier tego typu, jakimi producenci obdarzyli nas w zeszłym roku, lecz o ich wykonaniu, ilości pomysłów oraz różnorodności produktów.

Obserwując rynek gier komputerowych, śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że gry przygodowe przechodzą istny renesans. Nie mówię tu tylko o ilościach gier tego typu, jakimi producenci obdarzyli nas w zeszłym roku, lecz o ich wykonaniu, ilości pomysłów oraz różnorodności produktów. Myśli te nasunęły mi się, kiedy natrafiłem na pierwsze informacje o eXperience112. Francuskie studio – Lexis Numeric, zapowiedziało nowatorskie podejście do rozgrywki i postanowiło zaryzykować, wprowadzając rozwiązania z jakimi nie mogliśmy mieć wcześniej do czynienia. Takie posunięcia są bardzo ryzykowne, ponieważ z jednej strony jest to coś nowego i ciekawego, z drugiej jednak ludzie są przyzwyczajeni do pewnych standardów i nie koniecznie muszą przyjąć z entuzjazmem zmiany. Jak prezentuje się gra, jak sprawdza się nowy system rozgrywki oraz jakie są nasze pierwsze wrażenia z testów eXperience112, dowiecie się czytając poniższy artykuł.



Lexis Numeric to firma, która produkcją gier przygodowych zajmuje się od jakiegoś czasu. Jego wcześniejsza seria In Memoriam, obeszła się w naszym kraju bez większego echa. Tym razem, nasz rodzimy Techland nie pozwolił na zmarnowanie się okazji i wziął pod swoje skrzydła najnowsze dzieło francuskiego producenta. eXperience112 to nietypowa gra przygodowa. Zapytacie na czym polega owa nietypowość?. Panowie wpadli na pomysł zmienienia koncepcji rozgrywki, w której to zawsze wcielaliśmy się w jakąś postać lub postacie, aby kierować ich poczynaniami. Pomijam tu kwestię sterowania, grafiki oraz wszelakiej innej maści detali, które są dodatkiem do głównych założeń rozgrywki. Tym razem, przyjdzie nam się wcielić w kogoś w rodzaju Wielkiego Brata. Główna bohaterka, niejaka doktor Lea Nichols zostaje uwięziona na olbrzymim, naukowym statku, który znajduje się gdzieś... Nasza podopieczna nie była na nim oczywiście sama, jednak w dość tajemniczych okolicznościach ginie reszta załogi (a była to spora grupa naukowców). I w tym miejscu pojawia się rola dla nas, czyli tak na prawdę nie wiadomo kogo. Jako pomocnicy głównej bohaterki, mamy do dyspozycji cały system statku. W jego skład oprócz rzecz jasna kamer, wchodzą wszelkiej maści bazy, informacje, sterowania drzwiami, włączniki świateł itd. Tak więc, po krótkiej komunikacji z główną bohaterką, szybko możemy zorientować się, na czym polegać będzie nasze zadanie. Dla mniej rozeznanych w temacie, opiszę w jaki sposób pomożemy ocalić własna skórę, naszej pani doktor.

Mając do dyspozycji pełną kontrolę, możemy kierować naszą bohaterką za pomocą kamer, włączników światła oraz otwieranych drzwi. Kobieta została zaopatrzona w ludzkie cechy, dzięki którym zachowuje się jak normalna osoba. Naszym zadaniem jest pomoc w znalezieniu drogi do wolności oraz dowiedzenie się przy okazji, co tak na prawdę miało miejsce na tym olbrzymim statku. Musimy zrobić wszystko, aby naszej podopiecznej nic się nie stało, żeby wytyczona przez nas trasa była bezpieczna oraz przede wszystkim, aby odnalazła ona odpowiedzi na wszystkie nużące ją pytania. Jeżeli wszystko będzie szło zgodnie z planem, zdobędziemy zaufanie kobiety i wówczas poznamy szczegóły tego nad czym tak na prawdę prowadzone były eksperymenty. Cała gra i jej fabuła jest bardzo tajemnicza, dlatego też uważam, że zdradzenie chociażby najmniejszego szczegółu może źle wpłynąć na emocje towarzyszące kolejnym odkryciom. Powiem tylko tyle, że prowadzone eksperymenty dotyczyły nowego gatunku zwierząt, a co to były za zwierzęta, co mogą zrobić, do czego się przydają i po co robione były badania, na te pytania odpowiecie sobie sami. Ważne jest to, że fabuła moim zdaniem jest świetna i jest pierwszą, bardzo dużą zaletą tego tytułu.



Nasza rola, wymagać będzie od nas nie lada spostrzegawczości oraz pomysłowości, bowiem niejednokrotnie przyjdzie nam łamać hasła do kont poszczególnych pracowników stacji. Nie jest to zadanie proste, jednak spora dawka czasu w połączeniu z cierpliwością, mogą doprowadzić do sukcesu (mogą, ale nie muszą). Tu chciałbym napisać o bardzo wysokim stopniu trudności. Przyznam szczerze, że choć należę raczej do ludzi o sporym doświadczeniu, który ma za sobą wiele tytułów i mimo to miałem spore problemy, żeby dojść do jakichkolwiek haseł oraz rozwiązań. Dla jednych może to być dużym plusem, gdyż gra taka stanowi nie lada wyzwanie, jednak dla gracza przeciętnego, nie mającego zbyt dużego doświadczenia może być po prostu za trudna.

Screeny z eXperience112 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?