Far Cry 2 (PC)

ObserwujMam (580)Gram (271)Ukończone (170)Kupię (65)

Zapowiedź gry Far Cry 2 (PC)


Ganymede @ 00:00 26.10.2007

Kiedy jakiś produkt odnosi wielki sukces, ostatnią rzeczą jaką powinni zrobić jego ojcowie, jest odbieranie sobie szansy na kontynuowanie pracy, nad jego ewentualnymi następcami. Jednak w życiu nie wszystko przebiega według schematów.

Kiedy jakiś produkt odnosi wielki sukces, ostatnią rzeczą jaką powinni zrobić jego ojcowie, jest odbieranie sobie szansy na kontynuowanie pracy, nad jego ewentualnymi następcami. Jednak w życiu nie wszystko przebiega według schematów. W momencie, w którym dowiedziałem się, że genialna gra Far Cry doczeka się kontynuacji, byłem zachwycony, ponieważ po dziś dzień miło wspominam każdą chwilę spędzoną z tym tytułem. Mina niestety nieco mi zrzedła, gdy dowiedziałem się, iż firma Crytek, autor pierwowzoru, nic z sequelem wspólnego mieć nie będzie, a jego produkcją zajmie się inne studio. Cóż, nie od razu wiedziałem, że tymi, którzy kupili prawa do drugiej i każdej kolejnej części serii, byli ludzie z francuskiego Ubisoftu. Ech, nieświadomy człowiek często wysnuwa pochopne wnioski.

Prace nad Far Cry 2 trwają już od ponad dwóch lat, podczas których francuski producent zdecydowanie nie próżnował. Tło fabularne rozgrywki w żaden sposób nie będzie się wiązać z częścią pierwszą, ba , zrezygnowano nawet z umiejscowienia jej na niewielkiej tropikalnej wyspie, która ustąpiła miejsce afrykańskiej sawannie. Rozpoczęcie nowej gry zobliguje gracza do wyboru odpowiedniej dla siebie postaci - spośród mnóstwa dostępnych do tego celu najemników, których spotkać będzie można w trakcie przemierzania kolejnych kilometrów wysuszonych stepów. Co ciekawe, niewybrane przez nas grywalne charaktery, staną się automatycznie bohaterami niezależnymi, z którymi ma istnieć możliwość wejścia w interakcję, a nawet zaprzyjaźnienia - na przykład poprzez uratowanie życia -, bądź przysłużenie się w inny sposób. Posiadanie przyjaciół jest o tyle istotne, że w przypadku kiedy to my znajdziemy się w trudnej sytuacji, ocalić nas może ktoś znajdujący się akurat w okolicy i mający wobec nas dług wdzięczności.



Pierwsze spotkanie z wybraną przez siebie postacią, miejsce mieć będzie w pokoju hotelowym, gdzie zmożony ciężką malarią żołdak - czy tego chce, czy nie - wysłucha ponurych szyderstw pewnego jegomościa, o jakże sugestywnym imieniu Jackal. Ten nieczuły drań, to największy handlarz bronią na terenie ogarniętego wojną domową afrykańskiego państwa, w którym toczyć się ma akcja rozgrywki. Szakal swoje zyski czerpie ze sprzedaży uzbrojenia dwóm zwalczającym się ugrupowaniom, za pomocą którego mogą prowadzić dalsze działania wojenne, jednocześnie zapewniając swemu „dobroczyńcy” stałe źródło dochodów. Jednak w scenie otwarcia, jego rola ogranicza się jedynie do oznajmienia, jak bardzo żałośni jesteśmy, w związku z czym nie warto się nawet fatygować, aby posłać w okolice naszej głowy tych kilkunastu gramów ołowiu, skracających nam męki. Jak się jednak okazuje, nie stracił on resztek miłosierdzia, w związku z czym pozostawił na łóżku zajmowanym przez postać gracza pistolet, w razie gdyby cierpienie stało się nie do zniesienia. Tajemnicą pozostaje to, co skłoniło Jackala do nie zabijania bezbronnego bohatera oraz relacje, jakie obie postacie łączyły. Jak łatwo można się domyślić, myślą przewodnią fabuły ma być podjęcie odpowiednich działań, w wyniku których nieuczciwy handlarz pożałuje - jeśli oczywiście zdąży-, że nie pozbawił nas życia mając ku temu sposobność. I od tego momentu zaczyna się zabawa.

Czegokolwiek nie zdecydowalibyśmy się wykonać, jakiejkolwiek strategii nie obrali, wszystko, absolutnie wszystko co zrobimy, by wypełnić swój główny cel, zależeć ma tylko i wyłącznie od nas samych. To, czy sprzymierzymy się ze skonfliktowanymi armiami, postaramy się je zniszczyć, lub stanąć pośrodku nich, wpłynie na rozwój historii, kształtowanie reakcji i zachowań otaczającego nas świata oraz nowe możliwości, jakie poniosą za sobą konkretne decyzje. Twórcy w swych wypowiedziach posuwają się nawet do stwierdzenia, że grając po raz kolejny, nigdy nie natrafimy na dwa identyczne zdarzenia. To właśnie produkt Ubisoftu może stać się tym, który wreszcie z czystym sumieniem nazwać będzie można „najbardziej otwartym światem w historii gier komputerowych”. Za potwierdzenie prawdziwości wszystkich powyższych twierdzeń, może posłużyć system hierarchiczności, jaki obowiązuje w obu zwaśnionych armiach. Przykładowo, kiedy śmierć poniesie człowiek w stopniu majora, luka po nim szybko zostanie wypełniona przez oczekującego na awans kapitana, lub innego żołnierza o niższym stopniu. Nie inaczej ma się sprawa w przypadku samych liderów – wraz ze zgonem jednego z nich, dowództwo zostanie objęte przez dotychczasowy numer dwa we frakcji. Jasno można więc stwierdzić, że właściwie nic, poza wątkiem głównym, nie jest jasno określone od samego początku i jak najbardziej podatne na zmiany.



Screeny z Far Cry 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?