Transformers: The Game (PC)

ObserwujMam (77)Gram (43)Ukończone (18)Kupię (13)

Transformers (PC)


Little Horror @ 00:00 10.05.2007

„Matka Ziemia nie wybiera się na wojnę, To wojna przybędzie do niej. ” W szczenięcych latach fascynowała mnie idea samochodów i innych pojazdów mechanicznych przekształcających się w potężne roboty.

„Matka Ziemia nie wybiera się na wojnę,
To wojna przybędzie do niej.”

W szczenięcych latach fascynowała mnie idea samochodów i innych pojazdów mechanicznych przekształcających się w potężne roboty. Gdy jednak serial „Transformers” zawitał na ekrany naszych telewizorów, byłem już w wieku w którym wolałem gapić się w dekolty koleżanek, niż na animowane bajki. Na me nieszczęście, mój młodszy brat okazał się wielkim fanem „Transformers” i po dziś dzień we snach prześladuje mnie serialowa muzyczka z przyśpiewką „Transformers to ukryta moc”. Budzę się wtedy zlany zimny potem i nie mogę zasnąć do rana. Teraz nadeszła pora bym zmierzył się ze swymi lękami ;)



Milion lat temu świat Cybertron stał w obliczu wojny. Bohaterskie Autoboty stanęły w szranki ze złymi Decepticonami… Dalszą część historii może sobie darujmy. Dość powiedzieć, że historia „Transformers: The Game”, jest w lwiej części oparta na filmowej superprodukcji, której premiera ma nastąpić 4 lipca tego roku. Sonda wysłana na Marsa ulega zniszczeniu przez tajemniczy obiekt. Wkrótce okazuje się, że wędrujące po galaktykach Decepticony upatrzyły sobie Ziemię jako nowy cel. Na nasze szczęście, w pobliżu nie mogło zabraknąć Autobotów, które stają w obronie Ziemi. Grając dobrymi Autobotami, dostaniesz do ręki niemal powtórkę filmowego scenariusza. Twórcy jednak poszli po rozum do głowy i dali nam możliwość wcielenia się także w postacie złych Decepticonów, których celem jest zniszczenie Ziemi. Dzięki temu będziesz mógł sprawdzić, co by było, gdyby wredne Decepticony wygrały bitwę o niebieską planetę. W zależności od tego jaką stroną będziesz grał, będziesz miał za zadanie chronić lub niszczyć. Pytanie tylko, dlaczego większości odbiorców bardziej podoba się druga opcja.



Wraz z „Transformers: The Game” otrzymamy dynamiczną grę akcji TPP, której podstawą będą walki pomiędzy robotami. Niezmiernie ważnym elementem jest nasze otoczenie. Autorzy zapewniają, że każdy obiekt w grze może zostać zniszczony, a większość z nich wykorzystana jako broń. Można będzie więc ciskać w przeciwnika samochodami, łomotać go wyrwaną latarnią, drzewem i tym podobne. Każdy z robotów ma inne umiejętności bojowe i wyposażenie. Oczywiście po transformacji w pojazd wachlarz umiejętności ulega całkowitej zmianie. Kluczem do sukcesu jest wykorzystanie mocnych stron swojego robota, równocześnie godząc przeciwnika w jego słabe punkty. Nie samą walką jednak robot żyje – będziemy mieli do wykonania różnorakie misje w stylu, który porównuje się do "Grand Theft Auto". Naprawdę trudno mi się ustosunkować do tej zapowiedzi, bowiem wiadomości na ten temat są nad wyraz skąpe. W grze będziemy mogli się wcielić w najbardziej znane z uniwersum „Transformers” postacie. Po stronie dobra czeka na nas między innymi leader Autobotów, czyli Optimus Prime, a także Bumblebee. O wojownikach strony zła na razie wiadomo niewiele, ale skoro w grze występuje Optimus Prime, z pewnością nie zabraknie w niej jego mrocznego nemezis, czyli dowódcy Decepticonów okrutnego Megatrona. Na pewno będziemy mieli okazję wcielić się w zdradzieckiego Barricade. Ponadto, wcielenie się w postać przykładowo Optimusa Prime, nie oznaczać będzie, że będziemy jedynie bronić dzieci przed zgubnym wpływem gier komputerowych, czy przeprowadzać staruszki przez ulicę. Nasze postacie będą posiadały wskaźnik dobra/zła, podobnie jak to miało miejsce w "Knights Of The Old Republic", gdzie otrzymywaliśmy punkty jasnej i ciemnej strony, w zależności od tego jaką ścieżką zdecydowaliśmy się kroczyć.



Filmiki z gry przedstawiają się nader efektownie. Roboty wspinają się na budynki, skaczą pomiędzy nimi, klepią sobie blachy w bezpośrednich starciach i z powodzeniem używają broni dystansowej demolując przy tym otoczenie, aż miło popatrzeć. Na podstawie filmu i paru opublikowanych screenów ciężko powiedzieć coś dokładniej na temat grafiki, oprócz tego, że nie widać w niej niczego rewelacyjnego. Postacie robotów wyglądają na stworzone z dbałością o detale, dewastacja otoczenia przebiega efektownie, a krajobrazy (zwłaszcza niebo) wyglądają bardzo malowniczo, ale przykładowo modele samochodów i innych pojazdów wyglądają jak przeniesione z innej epoki (dla jasności dodam, że z epoki przeszłej, powiedzmy wiktoriańskiej).

Jak na razie „Transformers: The Game” nie wygląda na produkcję, która by miała odnieść spektakularny sukces. Miłośnicy Transformers i tak po nią sięgną, gdyż wyboru wielkiego nie mają. Być może ukrytą bronią gry będzie tryb walk między graczami on-line, ale i o nim na razie wiadomo zgoła nic (oprócz wersji na Nintendo DS). Nie obraziłbym się, gdyby firma zdecydowała wypuścić się demo "Transformers", które z pewnością rzuciłoby więcej światła na
tą grę.

Podsumowanie:
Czy dzięki "Transformers" poczujemy moc sterowania potężnym robotem? A może otrzymamy kolejną nieudaną grę na podstawie filmu? Premiera już za pasem i za szelkami, więc przekonamy się o tym niebawem.
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z Transformers: The Game (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   17:57, 05.05.2009
Gra super! film super! jednym słowem mega super
0 kudosmists   @   14:32, 04.05.2010
Grałem oględałem i słyszałem pszeszłem i zakończyłem i wiem co mówię że to mega superowskie