Dawn of Magic (PC)

ObserwujMam (106)Gram (41)Ukończone (5)Kupię (4)

Zapowiedź gry Dawn of Magic (PC)


Little Horror @ 00:00 08.05.2007

Z płaszczyzny Absolutu, krainy życia po śmierci, został wypędzony pewien nieśmiertelny o imieniu Modo. Za karę został on zesłany na ziemię, by wieść tu nędzny żywot śmiertelnika.

Z płaszczyzny Absolutu, krainy życia po śmierci, został wypędzony pewien nieśmiertelny o imieniu Modo. Za karę został on zesłany na ziemię, by wieść tu nędzny żywot śmiertelnika. Rzecz oczywista wkurzyło go to niemnożko i postanowił odzyskać swą dawną moc, niszcząc przy okazji Ziemię, aby pozbawić swych wrogów możliwości ponownego ukarania go w taki sposób. Tak oto rozpoczyna się historia gry „Dawn of Magic”, a gracz włączając się do rozgrywki będzie musiał zdecydować, czy zamierza przeszkodzić Modo w jego planach, czy też może go wspomóc. Może też wybrać charakter neutralny, nie opowiadając się po żadnej stronie konfliktu, zachowując się podczas rozgrywki wedle swego życzenia, czy kaprysu.



Tak oto nadchodzi kolejny pretendent do tronu, na którym od dawien dawna posadził tyłek niejaki Diablo. Produkcja SkyFallen Entertainment nadchodzi już zresztą od całkiem dawna, po drodze zamieniając swoją pierwotną nazwę na podtytuł (Blood Magic).„Dawn of Magic” będzie grą hack’n’slash osadzoną w realiach fantasy, przyprawioną niewielką szczyptą RPG. W grze będzie występować ponad 100 rodzajów broni i zbroi, ale naszą główną bronią będzie magia, magia i jeszcze raz magia. Będziemy mieli do dyspozycji prawie 100 zaklęć z 12 szkół magii. Posiadać będziemy dwa podręczne sloty na czary, przy czym zaklęć będzie można zarówno używać oddzielnie, w sekwencji jak i razem. Poza tym będzie je można połączyć na przykład z bronią, co daje nam ogromną liczbę kombinacji do odkrycia. Świat gry zasadniczo dzieli się na dwa obszary: miasta oraz tereny poza nimi. W miastach znajdziemy między innymi sklepy, gdzie będziemy mogli kupować i sprzedawać łupy. Spotkamy tam też większość przyjaznych bohaterów niezależnych, którzy przydzielać nam będą zadania. Walka w miastach jest możliwa, ale niepolecana. Jeśli bowiem zaatakujemy niewinną osobę, zaraz zleci się straż miejska, by pojmać Cię i wtrącić do ciemnicy. Tereny leżące pomiędzy miastami są miejscami właściwej przygody, gdzie toczyć będziemy niekończące się walki z niezliczonymi monstrami (dosłownie, ponieważ po pewnym czasie potwory się odradzają), oraz zdobywać fortunę, chwałę i punkty doświadczenia. W dzisiejszych czasach nie mogło zabraknąć też rozgrywki multiplayer. Znajdzie się tu między innymi tryb kooperacji, arena do pojedynków jeden na jednego, czy też grupowego mordobicia. Ciekawym pomysłem jest targowisko, gdzie gracze będą uskuteczniać geszeft i inne handełes.



Umiejętności które mogą pozyskać nasze postacie dzielą się na aktywne i pasywne. Aktywne to takie, które należy użyć. Pasywne z kolei to takie, które działają przez cały czas. Umiejętności dostępne w grze to: rzucanie zaklęć (casting), teleportacja, magiczne ulepszanie przedmiotów za pomocą runów (enchanting), kowalstwo (crafting), handel (pozwala w każdej chwili magicznie przywołać handlarza), reperacja (np. broni czy zbroi), tatuaże (dają nam bonusy do parametrów, raz zrobione nie mogą być usunięte, ale możemy ich mieć aż osiem), metamorfoza (morphing – w zależności od tego jakich zaklęć najczęściej będziesz używać, Twoja aparycja będzie się zmieniać i staniesz się bardziej odporny na ten rodzaj magii), władanie bronią (weapon mastery – zwiększona szansa na podwójne obrażenia i tym podobne), potężne uderzenie (bash – pozwala uderzać równocześnie bronią i pięścią, czy też tarczą) i korzystanie z pancerzy (armor mastery). To całkiem przyjemna kolekcja umiejętności.



Jeszcze większe możliwości oferuje nam magia. W „Dawn of Magic” dostępnych będzie 12 różnych rodzajów magii, a w każdym z nich będziemy mogli się nauczyć 8 zaklęć. Podobnie jak w przypadku umiejętności i tu mamy zaklęcia aktywne i pasywne (np. dające ochronę na dany okres czasu). Cztery szkoły magii żywiołów nie wymagają komentarza – magia Ognia, Powietrza, Ziemi i Wody należy do najbardziej popularnych. Kolejna szkoła Przywoływania (Summoning), łączy ze sobą zalety nekromancji i demonologii. Za jej pomocą możemy zarówno przyzywać demony, jak i przemieniać w swych niewolników pokonanych wojowników wroga. Szkoła magii Kości (Bones) jest dość specyficzna, bowiem obraca wokół tego właśnie materiału. Możemy przywołać latające czaszki, stworzyć sobie kościaną zbroję, bądź też klasycznie ożywić szkielet. Szkoła magii Pentagramu pozwala otworzyć nam wrota do piekieł. Gdy przeciwnik wejdzie, lub spróbuje wyjść ze stworzonego przez nas pentagramu, czeka go bardzo niemiła niespodzianka. Pentagramów można także używać do ochrony. Szkoła magii Alchemii ewoluowała od prostego mieszania ingrediencji i wytwarzania mikstur, do tworzenia potężnych zaklęć. Dzięki temu rodzajowi magii będziemy mogli między innymi podtruwać przeciwników, ale także zapewnimy sobie dużą ochronę. Szkoła Światła (Light) pozwala Ci wykorzystywać ten rodzaj energii niemal w postaci lasera. Potężne promienie światła mogą odbijać się od powierzchni powalając wielu przeciwników na raz. Szkoła Błogosławieństwa (Blessing) jest zdecydowanie magią defensywną. Pozwala odwracać skierowane w Ciebie ciosy i oferuje potężną ochronę władającego nią maga. Szkoła magii Klątwy (Curse) jest szczególnie zdradziecka. Nie oferuje żadnych mało finezyjnych ofensywnych zaklęć, ale może obniżyć siły Twych nieprzyjaciół, a nawet sprawić, że staną się całkowicie niezdolni do walki. Ostatnia ze szkół, magia Krwi, pozwala w zasadzie każdemu magowi rzucać dowolne zaklęcie. Możemy bowiem wysysać moc z przeciwników i korzystać z ich umiejętności. Dzięki niej możemy też zwiększać swoją energię życiową, lub chi (dla nazwania magicznej energii, zamiast klasycznego określenia „mana”, użyto tu tego chińskiego określenia) w zależności od potrzeby. Wśród tych wszystkich rozmaitości, z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.



Każdy z was może się przekonać jak przedstawia się grywalność „Dawn of Magic”, dzięki demu, które jest udostępnione na oficjalnej stronie gry. Waży one około pół gigabajta, zawiera około połowy pierwszego aktu gry, jedno duże miasto, wiele wiosek, dungeon i 5 trybów multiplayer.
Grafika zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, podobnie jak oprawa muzyczna (jednego motywu możemy posłuchać także na oficjalnej stronie). Dobrych gier hack’n’slash nigdy za wiele, ale w końcu któraś z nich mogłaby przebić swój pierwowzór, albo chociaż dać w kość pierwszej części „Dungeon Siege”. Postawienie na magię wydaje się być dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli będzie ona przedstawiona w widowiskowy sposób. Nasi bracia w rozumie zza wschodniej granicy nie raz nas pozytywnie zaskakiwali i miejmy nadzieję, że stanie się tak także za tym razem.

Podsumowanie:
Jabłko i berło wciąż tkwią w łapskach Diablo. Czy sięgnie po nie „Loki” czy też „Dawn of Magic”? A może żaden z nich?
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Dawn of Magic (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudostrianer   @   19:52, 01.02.2010
Ja grywam czasem w Dawn of Magic i chociaż ta gra nie ma porównania z diablo to może wciągnąć (najgorsze są efekty uboczne po nauce czarów) .