Warhammer: Mark of Chaos (PC)

ObserwujMam (93)Gram (17)Ukończone (17)Kupię (5)

Zapowiedź gry Warhammer: Mark of Chaos (PC)


Little Horror @ 00:00 01.10.2006

"There is no escape from Chaos. It marks us all.

"There is no escape from Chaos. It marks us all...."


Komputerowych gier opartych na systemie RPG Warhammer Fantasy Role Play było i jest jak na lekarstwo. Nie da się ukryć, że mechanika Advanced Dungeons and Dragons znakomicie sprawdza się w grach komputerowych (jak choćby w Neverwinter Nights, czy też w Świątyni Pierwotnego Zła), ale miłośnicy Starego Świata od dawna marzą, aby rozegrać przygodę w znanych i wielbionych przez siebie realiach. Zwolennicy Warhammera przede wszystkim cenią sobie klimat tego systemu, którego (ich zdaniem) brakuje AD&D. Stary Świat skazany jest na zagładę, pochłonięcie przez Chaos, to wiedza powszechnie znana. Ale to nie jest pretekst by zaniechać walki.



Swego czasu podniosła się euforia na wieść o powstaniu projektu Warhammer Online: Age of Reckoning. Jego produkcja była zawieszana i przekładana, ale na szczęście wszystko wskazuje na to, że sytuacja się unormowała. Prace wciąż trwają i premierę zapowiada się na rok 2007. Na E3 2006 zaprezentowano zresztą znakomity trailer tej produkcji. Pożyjemy, zobaczymy. Do głowy przychodzą mi tylko dwie gry spod znaku wojennego młota (obie były strategiami czasu rzeczywistego), a mianowicie Shadow of The Horned Rat oraz Dark Omen. W nieco lepszej sytuacji są miłośnicy Warhammer 40000, którzy mieli do dyspozycji gry takie jak Chaos Gate i Fire Warrior, a ostatnio zostali uraczeni hitem jak Dawn of War i dodatkami do niego czyli Winter Assault i nadchodzący Dark Crusade.



Warhammer: Mark of Chaos jest... strategią czasu rzeczywistego skupiającą się na bitwach i armiach, bez przejmowania się surowcami i tym podobnymi dyrdymałami. Epickie bitwy, krajobrazy z wysoką ilością detali, operowanie kamerą od widoku z lotu ptaka do insygni na zbrojach wojowników - te wszystkie zapowiedzi są miłe dla ucha fanów, nieważne ludzkich, elfich, krasnoludzkich czy orkowych. Akcja gry dzieje się ponad rok po zakończeniu Wielkiej Wojny, podczas której krwiożercze armie Chaosu kroczyły poprzez tereny Imperium. Pokonana, acz nie złamana armia Chaosu wycofała się na odległe Północne Pustkowia. Wśród osiadłych tam plemion pojawili się nowi championi, którzy starali się połączyć rozproszone siły Chaosu, jednak wszyscy zawiedli. Żaden z nich nie miał potęgi upadłego przywódcy Asavara Kula. Zjednoczone siły Imperium oraz Wysokich Elfów pozostawały w gotowości, gdyż niebezpieczeństwo wciąż czaiło się na przygranicznych terenach. Ten swoisty status quo nie mógł jednak trwać wiecznie. Ponowny konflikt był nieunikniony, nadeszła pora, aby cztery potęgi znów starły się w boju. Armie Imperium, Chaosu, Skavenów oraz Wysokich Elfów przy piekielnym akompaniamencie awanturniczych hord najemnych orków, krasnoludów, wampirów i goblinów znów toczyć będą śmiertelny bój o ziemię i władzę.



W chwili gdy to piszę premiera gry jest tuż tuż, jednak nie przedstawiono na razie żadnego dema gry. W sieci można za to zobaczyć parę filmów z gry, które muszę przyznać robią bardzo dobre wrażenie. Gigant otoczony przez krasnoludy rozrzuca ich na boki, pojedynek czempionów któremu przygląda się reszta armii, ostrzał z armat rozbijający zamkowe mury (w świecie Warhammera wynaleziono już czarny proch), wojska wdzierające się do twierdzy, kilkumetrowe demony szerzące spustoszenie na polu bitwy - to wszystko raduje serce każdego warhammerowca.

Screeny z Warhammer: Mark of Chaos (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?