Aby wprowadzić nieco więcej realizmu w Need For Speed: Carbon, wszystkie samochody zostały podzielone na trzy grupy: tuner, muscle oraz exotics. W pierwszej z nich znajdziemy podrasowane uliczne modele samochodów, druga to sportowe klasyki lat 60-tych i 70-tych, w skład trzeciej wchodzą natomiast wszelkie egzotyczne samochody wyścigowe takie jak Ferrari czy też Lamborghini. Grupy charakteryzują się odmiennym sposobem prowadzenia samochodów, a gracz w drodze do zwycięstwa będzie zmuszony opanować każdą z nich.

Podobnie jak w Most Wanted, Carbon oferował będzie możliwości tunningowania posiadanych samochodów. Producent zaznaczył jednak, że elementów dostępnych w trakcie obróbki fury otrzymamy znacznie więcej. Prawdopodobnie mniej niż w Need For Speed: Underground, lecz sytuację uratuje system nazwany Autosculpt. Dzięki niemu dowolnie zmodyfikujemy wiele z dostępnych w grze części samochodu. Przy pomocy analogowych suwaków wpłyniemy na ich wielkość, szerokość, wysokość, krągłości oraz ogólny kształt, tworząc zderzak, lub spoiler jakiego nikt inny nie posiada.



Need For Speed: Carbon zapowiada się na bardzo dobrą, pełną nowości ścigałkę. Przyznam szczerze, że obawiałem się otrzymać kolejny, lekko zmodyfikowany Most Wanted lub Underground, lecz po tym co obiecuje producent i co można zobaczyć na filmach jestem przekonany, że Need For Speed: Carbon będzie całkowicie odświeżoną odsłoną serii.