Call Of Cthulhu: Dark Corners Of the Earth (PC)
Większość akcji gry ma miejsce w Innsmouth, małym miasteczku, które twórca mitologii Cthulhu, pan H.P. Lovecraft bardzo lubił wykorzystywać w swych powieściach. Na całą fabułę będzie składać się w sumie 15 leveli podzielonych dodatkowo na cztery lub pięć etapów. Miejsca, w które zawędrujemy będą zróżnicowane i mroczne. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na to jak bardzo gra pochłonie uwagę graczy będzie wspomniany powyżej brak wskaźników na ekranie.
Wykonanie gry nie wzbudza jak do tej pory żadnych zastrzeżeń. Ciekawie zaprojektowane przerażające kreatury animowane są bardzo dobrze i składają się z dużej liczby poligonów, które sprawią, iż będą one wyglądać realnie (jeśli w ogóle można użyć takiego określenia). Postać głównego bohatera dysponuje szeroką gamą ruchów, jest charyzmatyczna i obdarzona charakterystycznym wyglądem. Wszystkie pokraki oraz nasz śmiałek spacerować będą po ładnie zaprojektowanych mapach, pełnych detali i szczegółów. Wchodząc do jakiegoś pomieszczenia nie będzie biła po oczach pustka i sterylny wygląd. Wszędzie walać się będą różne graty oraz przedmioty codziennego użytku. Mroczne miasteczko Innsmouth wygląda jak poezja. Całej oprawie wizualnej na pewno towarzyszyć będzie równie dobra muzyka budująca przerażający klimat oraz dźwięki sapiących ponad nami stworów.
Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth będzie grą przygotowaną tylko do zabawy dla pojedynczego gracza. Do premiery pozostało jeszcze trochę czasu, i zapewne producent wiele aspektów jeszcze zmieni, ale już teraz można bez obawy stwierdzić, że szykuje się spora konkurencja dla Resident Evil oraz Silent Hill. Osoby lubiące się bać już teraz powinny przygotować się na horror swojego życia, natomiast te o słabych sercach… nie wiem czemu w ogóle czytają tą zapowiedź… :)
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler