Saints Row (PC)

ObserwujMam (8)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (2)

Saints Row - wrażenia z prezentacji rozgrywki (PC)


bigboy177 @ 00:46 19.05.2022
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Prócz tego możliwe jest pozyskanie zdolności specjalnej zwanej carsurfingiem. Pozwala ona bohaterowi ostrzeliwać przeciwników, w tym gliniarzy, z dachu uciekającego samochodu. Mamy wtedy lepsze pole widzenia i manewru, ale jednocześnie jesteśmy wystawieni na ostrzał. Niby precyzyjniej niż z wnętrza samochodu, ale na pewno bardziej niebezpiecznie. Alternatywnie, możemy nie dopuścić do tego, by policjant będący świadkiem naszego przestępstwa wezwał posiłki. Jesteśmy w stanie mu to uniemożliwić, jeśli szybko i sprawnie zareagujemy i postrzelimy delikwenta.

Gdy nie jesteśmy ścigani, po Santo Ileso możemy poruszać się na wiele sposobów. Śmigamy albo na piechotę, albo za kierownicą, ewentualnie na motocyklu, tudzież w helikopterze. Opcji jest sporo, a eksplorację dodatkowo uatrakcyjniono rozmaitymi bajerami. Jednym z nich jest zdolność katapultowania się z wnętrza samochodu. Jadąc możemy wystrzelić naszego bohatera wysoko ponad ulicę, a następnie otworzyć wingsuit i przelecieć fragment. W trakcie lotu jesteśmy ponadto w stanie spożytkować głowy przechodniów (jak trampoliny), wydłużając szybowanie. Dzięki temu eksploracja jest nietypowa i zaskakująco dynamiczna – na to przynajmniej wskazywał gameplay. Wiadomo, że z finalną oceną musimy się wstrzymać do premiery.

Wracając do samochodów, będących – jakby nie patrzyć – jednym z najważniejszych środków lokomocji dla naszych bohaterów, jest ich w Saints Row sporo. Twórcy chwalą się, że na potrzeby projektu przygotowali ponad 80 modeli, a zdobycie ich będzie wymagało od nas eksploracji miasta oraz odwiedzania lokalnych handlarzy. Warto tu wspomnieć, że posiadane maszyny jesteśmy w stanie dodatkowo tunningować, dopasowując ich wygląd do własnych preferencji. Saints zdobywają ponadto zdolności związane z prowadzeniem aut, wpływające na to, jak sprawnie nam to idzie. Każdy bohater może korzystać z kilku takich umiejętności specjalnych (maksymalnie czterech), a także rozmaitych perków (np. podnoszących odporność na ogień).

Jednym z najważniejszych elementów Saints Row będzie tryb współpracy wykorzystujący technologię drop in & drop out. Chodzi o to, że do naszej rozgrywki (albo my do sesji innego gracza) będzie się dało dołączyć w dowolnym momencie. Może to być wstęp do jakiegoś zadania, środek mocno zakręconej misji, lub po prostu zwykła przejażdżka po mieście. Coop ma sprawić, że zabawa będzie jeszcze bardziej zakręcona. Głównie ze względu na to, że postawiono na współpracę, a ta może przebiegać na wielu płaszczyznach. Może być np. tak, że wsiądziemy do jakiegoś samochodu, a kumpel, lecąc helikopterem, dostarczy nas na miejsce zlecenia – wiecie, żeby było szybciej. Podczas lotu możemy ewentualnie wyskoczyć z samochodu, a znajomy potraktuje auto jak bombę, miotając nim w grupę niczego nieświadomych przeciwników – piękna sprawa! Szczególnie, że są aktywności polegające na sianiu spustoszenia. Im więcej go zrobimy, tym lepiej.

Saints Row nie było by kompletne, gdyby nie możliwość robienia zadymy. Na potrzeby gry studio Volition przygotowało całkiem szeroki wachlarz środków perswazji, w którym znajdujemy nie tylko pistolety i karabiny, ale również bardziej wyrafinowane narzędzia, jak np. plecak rakietowy, który wynosi oponenta w powietrze, a potem eksploduje. Inna spluwa pozwala nam strzelać przez ściany, a nietypowy granat sprawia, że wszystko wygląda, jak oświetlone lampą ultrafioletową. Jest ogólnie tego dość sporo, a wisienką na torcie są walki wręcz. Podczas prezentacji widzieliśmy, jak jeden z członków naszego gangu wchodzi do baru, a tam zaczyna wymierzać ciosy. W trakcie bójki protagonista korzystał z otoczenia oraz różnych ciekawych umiejętności specjalnych. Prezentowało się to całkiem nieźle, choć jednocześnie nieco mało precyzyjnie. Możliwe jednak, że do czasu premiery deweloperzy jeszcze system poprawią.

Prezentacja trwała kilkadziesiąt minut, a jako że Saints Row jest naprawdę dużym projektem, nie byłem w stanie zobaczyć wszystkiego. Mimo to jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego, co ujrzymy po premierze. Mam też nadzieję, że niebawem dane mi będzie sprawdzić na własnej skórze gameplay. Już teraz widać, że ekipa ze studia Volition ma prawie ukończony i niebywale grywalny produkt. Trzymam kciuki za to, by do debiutu było jeszcze lepiej!

Podsumowanie:
Saints Row zapowiada się bardzo dobrze. Widać, że Volition ma pomysł na grę, a to oznacza, że powinna być ona spójna, angażująca i dostarczająca mnóstwo frajdy. Na to - rzecz jasna - liczę!
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z Saints Row (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?