The Elder Scrolls Online: High Isle (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Graliśmy w The Elder Scrolls Online: High Isle - suplement dla stęsknionych fanów Wiedźmina 3 (PC)


Materdea @ 11:46 15.04.2022
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Te swoiste dwa światy, oddzielone od siebie niewielkim skrawkiem morza, uzupełnione są wartką, polityczną intrygą. Fabuła w ESO: High Isle skupia się na próbie zakończenia hulającej na dobre w Tamriel Wojnie Trzech Sztandarów. Na wyspę zjechali delegaci walczących stronnictw, a rozmowom pokojowym towarzyszy organizator wydarzenia, baron Vacaro; postać nietuzinkowa i będąca przywódcą Society of the Steadfast - czegoś na wzór naszego Czerwonego Krzyża.

Elder Scroll nie byłoby kompletne, gdyby w tym wszystkim nie było “tych złych”. Pertraktacje postanawia przerwać organizacja o nazwie Ascendant Order, prowadzona przez tajemniczego, zamaskowanego lorda Ascendanta. Co charakterystyczne dla tego grupy, to fakt, iż wszyscy jej członkowie nie pokazują swoich twarzy, co tylko buduje aurę tajemniczości (i co ma swoje wyjaśnienie na późniejszym etapie historii).

Na ten dodatek składa się też kolejny trail: dwunastoosobowa, wymagająca walka z kolejnymi bossami, tym razem utrzymana w klimacie Morskich opowieści. Ja co prawda odpuściłem sobie przechodzenie go, z uwagi na fakt, że będę chciał zobaczyć go w finalnej wersji już po premierze DLC. Niemniej jednak, jak wywnioskowałem z opisów innych grających i samych producentów, rajd wygląda na najbardziej rozbudowany i najciekawszy ze wszystkich dotychczasowych!

Nowi towarzyszeESO: High Isle zaprezentuje także dwóch nowych towarzyszy: Emberi i Isobel. Na wrażenia z ich ścieżek fabularnych przyjdzie jednak czas w momencie testowania pełnej wersji dodatku.

Pozostaje jeszcze kwestia karcianki - nowego mechanizmu, mającego urozmaicić nadchodzące rozszerzenie. Co prawda nie pograłem w nią tak długo, jak bym chciał, niemniej wydaje się, że element ten może spolaryzować społeczność: jedni absolutnie zakochają się w nietuzinkowej mechanice, inni po prostu przejdą koło niej i będą narzekać na Reddicie na jej skomplikowanie/balans/coś innego. Ja uważam, że jest to bardzo ciekawa odskocznia; zwłaszcza, że minigra posiada swój wątek fabularny oraz pozwala rywalizować z innymi graczami, tworząc tablice wyników, gdzie każdy będzie mógł się znaleźć.

Po spędzeniu z The Elder Scrolls Online: High Isle solidnej porcji czasu, jestem w stanie z całą stanowczością powiedzieć, że dodatek ten stanowi doskonałe uhonorowanie ośmioletniej pracy ZeniMax Online Studios, a także stanowi fantastyczny prezent z okazji przekroczenia progu 20 milionów graczy w ESO. Deweloperzy co roku chcą zaoferować społeczności coś nowego, coś odmiennego (czego najlepszym dowodem jest zróżnicowanie następujących po sobie rocznych przygód) i Dziedzictwo Bretonów nie będzie wyjątkiem od reguły!

Podsumowanie:
The Elder Scrolls Online: High Isle zabierze fanów Wiedźmina 3 do czasów świetności ich ulubionego cRPG-a akcji. Stęsknieni architekturą średniowiecznej Europy, gdzie pan wyzyskiwał chłopa i ciemiężył wieśniaków, w najnowszym dodatku do ESO znajdą swoje miejsce.
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z The Elder Scrolls Online: High Isle (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?