Chorus (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Widzieliśmy Chorus - gdyby X-Wing powstał w 2021 roku (PC)


Materdea @ 17:12 23.09.2021
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

I choć prawdopodobnie w Chorusie nie będziemy mieli dostępu do otwartego świata (twórcy nie sprecyzowali tego aspektu), to wygląda na to, że spore połacie lokacji niepoprzecinane ekranami ładowania będą dla nas w pełni dostępne. Kluczowym aspektem jest tutaj w końcu latanie w przestrzeni kosmicznej.

Co znajdziemy w odwiedzanych miejscówkach? Przede wszystkim bohaterów niezależnych zlecających nam dodatkowe zadania. Mogą to być kwestie balansujące na krawędzi życia i śmierci (uratuj kogoś / zabij kogoś), ale twórcy pokazali też momenty, gdzie z humorem podchodzą do tej nieco wytartej konwencji - jednym z questów pobocznych był np. rodzaj wyścigu albo prześmiewcza sekwencja z asystowaniem dronów. Nie zawsze jednak będziemy musieli stawić się do konkretnego punktu, odebrać informacje i rozpocząć zadanie: na wyposażeniu mamy też radio, z którego NPC-e mają robić użytek, prosząc nas o pomoc lub po prostu wysyłając wiadomości w eter. Wtedy możemy sprawdzić, gdzie został nadany komunikat i udać się w to miejsce.

Pojazd, za którego sterami spędzimy bez mała 90% czasu rozgrywki, jest w pełni modyfikowalny. Tyczy się to nie tylko elementów wizualnych, takich jak kolory, malowania itp. ozdoby. Przede wszystkim możemy zamontować na jego pokładzie całkiem zróżnicowane uzbrojenie oraz wyposażenie: od rozmaitych typów pukawek, laserów, do mniej lub bardziej konwencjonalnych modyfikacji pancerza itd. Co więcej, Forsaken posiada swoje drzewko rozwoju. W trakcie pokazu jeden z producentów wprost oznajmił, iż będzie możliwość postawienia np. tylko na broń albo na skille aktywne oraz pasywne. Naturalnie najlepszy efekt związany będzie z wymieszaniem tych dwóch taktyk.

Potwierdzono również, że w Chorus spotkamy różne typy starć z bossami: od tych klasycznych, gdzie przenoszeni jesteśmy (sami tam docieramy) do specjalnej, poświęconej temu starciu areny; przez nieco mniejsze, wynikające z toku rozgrywki; aż po minibossów, czyli pilotów trochę potężniejszych od naszego statku (wyróżniających się spośród różnych typów przeciwników).

Po blisko godzinnym pokazie wyciągnąłem na temat Chorus dwa wnioski: będzie to efektowna i przepełniona wybuchami produkcja, gdzie nieustannie będzie się coś działo, a akompaniować temu wszystkiemu będzie bogata i pompatyczna ścieżka dźwiękowa. Skąd wiem o soundtracku? Na streamie poświęcono kilkunastominutowy segment tylko muzyce, inspiracjom oraz próbkom kilku utworów - a to rzadkość. Jasnym punktem może być historia, która od początku intryguje - oby tylko nie "usiadła" gdzieś w połowie gry. Moją uwagę zwrócił też bardzo zróżnicowany design - pomimo kosmosu i typowego, wydawałoby się, projektu, różne lokacje prezentują się naprawdę charakterystycznie i wyglądają na stworzone z polotem. Premiera Chorus już 3 grudnia na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X|S, Xbox One, PlayStation 5 i PlayStation 4!

Podsumowanie:
Chorus - recenzja. Chorus nie ma zamiaru walczyć o tytuł gry roku, w końcu wyjdzie kilka dni przed Halo Infinite - notabene też ciężkim science fiction - ale może być bardzo miłym zaskoczeniem. Studio Fishlabs wygląda na pewne swojego produktu.
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z Chorus (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?