Widzieliśmy Baldur's Gate III - szykuje się najbardziej złożone cRPG w historii studia Larian (PC)
Otóż kijanka towarzyszy graczowi w trakcie gry – siedzi ona w ciele głównego bohatera oraz każdego z jego kompanów. Mimo że jest ona swoistym pasożytem, nie jest bierna i potrafi się z nami komunikować. Jeśli postanowimy się jej słuchać, będziemy w stanie korzystać z nowych opcji dialogowych. Jednocześnie musimy się jednak liczyć z konsekwencjami. Największa z nich będzie utrata „człowieczeństwa”, jeśli można to tak napisać. Dzięki wpływom kijanki możemy stać się potężniejsi, ale przy okazji zmieni się sposób, w jaki postrzegają nas mieszkańcy wirtualnego świata. Przed każdą decyzją musimy się z tym liczyć. Czasem pomoc kijanki może okazać się na wagę złota, a czasem doprowadzi do czegoś nad wyraz niemiłego. Zachowanie głównego bohatera może nawet doprowadzić do tego, że z jego ekipy na stałe odejdzie jakiś kompan. Osłabiona drużyna będzie miała niełatwo podczas kolejnych batalii. Nie odkryjemy też wielu sekretów, a niejednokrotnie stracimy cenne informacje i wskazówki, którymi dysponował opuszczający nas towarzysz.
Ogólnie w Baldur’s Gate III decyzje są kluczowe. Jak podkreślał starszy scenarzysta gry, Larian jeszcze nigdy nie stworzył niczego tak skomplikowanego i pełnego zależności. W tym świecie nic nie będzie się działo przez przypadek, a każda decyzja będzie niosła ze sobą mniejsze lub większe konsekwencje. Dlatego poznawanie świata wykreowanego przez deweloperów nie będzie jednorazowym doświadczeniem. Jestem przekonany co do tego, że powracanie do BG3 będzie konieczne, by ogarnąć choćby w połowie to, co przygotowali scenarzyści. Wiele misji zależnych będzie od naszego zachowania – części z nich możemy nigdy nie ujrzeć. Wiele postaci pobocznych będzie się pojawiać tylko w określonych okolicznościach. Jedna linia dialogowa, może całkowicie odmienić znaczną część głównego wątku. W tym właśnie będzie tkwiło piękno gry i trzymam kciuki za twórców, aby nie pogubili się w tych milionach linii tekstu i kodu.
Sumując, Baldur’s Gate III zapowiada się na jedną z najlepszych gier RPG ostatnich lat. Produkcja pod względem stylistycznym faktycznie podobna jest do Divinity: Grzech Pierworodny II, ale cała reszta jest unikatowa i nad wyraz zachęcająca do poznania. Liczę, że do premiery oprawa wizualna w pewnym stopniu nabierze unikatowości, a póki co przygotowuję się na premierę gry we wczesnym dostępie, która winna nastąpić niebawem. Dzieło finalne nie ma jeszcze terminu debiutu, choć wiadomo, że grać będziemy wyłącznie na PC.
Do premiery Baldur's Gate III pozostało jeszcze na pewno sporo czasu. Już teraz najnowsze dzieło studia Larian prezentuje się jednak wyśmienicie. Takich gier RPG na rynku nigdy za wiele!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler