Murdered: Soul Suspect (PC)
Przybycie na miejsce zbrodni – godzina 23:24. Ślady zostawione na ulicy wskazują na upadek z wysokości, ale ułożenie ciała oraz wysokość okolicznych budynków wykluczają próbę samobójczą. Przyczyną zgonu był upadek, poszarpane ubranie wskazuje na ślady bójki. Ofiarę zdecydowanie wypchnięto przez okno rozbijając jednocześnie szybę, o czym świadczą odłamki szkła. Na klatce piersiowej znaleziono sześć dziur po kulach. Łuski leżały nieopodal, należy przypuszczać, że rany zadano pośmiertnie i z bliskiej odległości. Sprawca porzucił broń zaraz przy pokrzywdzonym, dzięki czemu możliwe było zidentyfikowanie właściciela narzędzia zbrodni. Pistolet należał do Ronaha O’Connora, ofiary. Ofiara była… mną.
Miasteczko Salem
Choć miasteczko Salem zyskało złą sławę za sprawą licznych procesów czarownic z końca XVII wieku, niewątpliwie ma jedną istotną zaletę – śmierć nie zawsze oznacza opuszczenie ziemskiego padołu. Doskonale przekonał się o tym miejscowy detektyw i jednocześnie główny bohater Murdered: Soul Suspect – Ronah O’Connor – obserwując własne ciało leżące w kałuży zakrzepłej krwi. Aura mistycyzmu nie opuściła amerykańskiego miasta wraz z wyplenieniem czarownic, a my, jako duch, jesteśmy tego niekoniecznie żywym dowodem.
Square-Enix reklamuje swą nową grę hasłem „Najtrudniejsze morderstwo do rozwiązania to Twoje własne”. Forma bytu bezcielesnego ma wiele istotnych zalet, jak przenikanie przez fizyczne przedmioty i do umysłów, jednakże różni się trochę od stereotypowego wyobrażenia zjawy. W dalszym ciągu nie potrafi unosić się w powietrzu, a i przechodzenie przez ściany nie jest łatwą czynnością (choć z pozostałymi obiektami radzi sobie całkiem sprawnie). Mieszkańcy, mając doświadczenie z nadprzyrodzonymi siłami w przeszłości, ochrzcili swoje domostwa, przez co wejście możliwe jest tylko przez drzwi (w środku ograniczenia znikają). Ingerencja zjawisk paranormalnych również nie przyspieszy rozwiązania śledztwa – nasz morderca dysponuje mocami nadnaturalnymi, a na ulicach niejednokrotnie spotkamy demony. Piekielne pomioty pochłaniają duchy z nadzieją, że pozwoli im to powrócić do świata materialnego. Bardzo łatwo wywnioskować, iż nie jesteśmy jedynym bezcielesnym w okolicy.
Rozwiązanie zagadki naszego zgonu jest główną osią fabuły, ale to nie wszystko, co zaoferują nam chłopaki z Airtight Games. Do wykonania otrzymamy także szereg zadań pobocznych z możliwością pomocy innym zmarłym. Dla przykładu: uwięziony w domu duch prosił o odnalezienie swojego ciała. Rozwiązaniem zagadki okazało się odczytanie myśli starego małżeństwa z wyrzutami sumienia spowodowanymi zamieszaniem w śmierć dziewczyny.
Paranormalne zagadki Salem
Jeśli profesja bohatera naprowadziła czyjeś myśli na L.A. Noire, to mniej więcej wie, jak będzie wyglądała rozgrywka. Podobnie jak w tytule od Team Bondi naszym zadaniem będzie przede wszystkim badanie otoczenia, znajdywanie śladów oraz kojarzenie faktów, aczkolwiek znalazło się także miejsce dla kilku nowości. Już w trakcie samej analizy ustalamy, co tak naprawdę się stało, wybierając odpowiednią opcję z ekranu pojęć. Wraz ze wzrostem trudności spraw do naszych zadań będzie należeć ustalenie kolejności zdarzeń, motywów oraz ustalenie przebiegu całej akcji. Największą nowością pozostaje główny aspekt produkcji – bezcielesność.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler