The Vanishing of Ethan Carter (PC)
StormFire @ 21:38 04.09.2013
Jednym z podstawowych pragnień każdej żyjącej istoty jest wolność. Ludzie w tym wypadku nie są żadnym wyjątkiem, od wieków walcząc o jej skrawki krwią i potem.
Jednym z podstawowych pragnień każdej żyjącej istoty jest wolność. Ludzie w tym wypadku nie są żadnym wyjątkiem, od wieków walcząc o jej skrawki krwią i potem. Dlatego z utęsknieniem obserwowali błękitne niebo i ptaki wolne, jak samo powietrze. Właśnie ich zdolność latania była tak pożądana, możliwość zostawienia wszelkich limitów na ziemi i zdania się tylko na łaskę wiatru. W końcu po części udało nam się pokonać grawitację i dzięki samolotom poczuć się jak nasi pierzaści przyjaciele. Jednakże co się stanie, gdy swoboda okaże się niewystarczająca i Potrafiący Latać Ludzie zapragną pokonać kolejną barierę stając się Astronautami?
Morderstwa, zwłoki i gry wideo
Adrian Chmielarz, mimo iż pracował już przy grach przygodowych, znany jest głównie z bardzo brutalnych strzelanin, gdzie flaki i krew latają po ekranie, a gracz skupiony jest tylko na efektownym rozprawieniu się z przeciwnikiem za pomocą ekwipunku rodem z koszmaru. Choć Painkiller i Bulletstorm przyzwyczaiły nas do tego typu rozrywki, pierwsza produkcja studia The Astronauts, złożonego z byłych członków People Can Fly, ma być zupełnie inna. W The Vanishing of Ethan Carter nie wystrzelimy nawet jednego pocisku.
Debiutancki tytuł ma być, jak Astronauci określają, czymś w rodzaju Dear Esther, ale z rozgrywką, morderstwami i zwłokami. Gra nie ma skupiać się na łamigłówkach, a bardziej na niepokojących odkryciach. W adnotacji zapowiadającej program, na stronie głównej twórców, można wyczytać, iż będziemy mieli do czynienia właśnie z produkcją o eksploracji, gdzie gameplay jest wyrazisty i czyni doświadczenie wyraźnie lepszym. Co to dokładnie oznacza? Tego nie wiadomo, gdyż do tej pory nie uświadczyliśmy żadnych bliższych szczegółów dotyczących rozgrywki, nie mówiąc nawet o materiale wideo. Autorzy unikają nazywania ich dzieła przygodówką mówiąc: „Nie jestem fanem Jana Tomaszewskiego, który nadużywa tego porównania, ale między moimi pierwszymi przygodówkami a tym, co robimy teraz, różnica jest taka jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.”
Choć zniknęły dawne nawyki projektowania swoich tytułów, przyzwyczajenie do technologii studia Epic Games pozostało nadal. Nowa produkcja Adriana Chmielarza i jego studia będzie napędzana przez Unreal Engine trzeciej generacji. Udostępniono raptem jeden screen i krótki teaser, jednakże biorąc pod uwagę doświadczenie ekipy oraz jakość tych materiałów, nie należy się niepokoić o plastikowość, czy doczytujące się tekstury.
Krucza stopa
Autorzy zdradzają bardzo mało informacji nie tylko o rozgrywce, ale także o fabule, tłumacząc, że każda dodatkowa informacja byłaby niczym spoiler. Aczkolwiek nie oznacza to, że nic kompletnie nie wiemy w kwestii historii. Sam tytuł omawianej produkcji nie jest przypadkowy i mówi bardzo wiele – w grze zajmiemy się właśnie poszukiwaniami wspomnianego chłopca. Interaktywny komiks na stronie twórców, będący wstępem do wydarzeń, wyjaśnia, iż wcielimy się w niestroniącego od alkoholu prywatnego detektywa. Jegomość nie narzeka na brak zainteresowania, jednakże wszystkie ignoruje i dopiero sprawa małego Ethana Cartera go zaintrygowała. Młodzieniec w liście prosi o pomoc, a w załączniku podaje tajemniczy symbol – kruczą stopę. Bohater podświadomie wyczuwa, że to nie wróży nic dobrego i wyrusza pomóc chłopcu, zbadać swą ostatnią sprawę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler