Titanfall (PC)

ObserwujMam (23)Gram (7)Ukończone (3)Kupię (16)

Titanfall - już graliśmy (PC)


bigboy177 @ 17:21 29.08.2013
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Respawn Entertainment to zupełnie nowe studio, które powstało mniej więcej trzy lata temu, kiedy byli pracownicy Infinity Ward zostawili markę Call of Duty w rękach Activision i odeszli, nie mogąc się dogadać ze swoimi ówczesnymi szefami.

Respawn Entertainment to zupełnie nowe studio, które powstało mniej więcej trzy lata temu, kiedy byli pracownicy Infinity Ward zostawili markę Call of Duty w rękach Activision i odeszli, nie mogąc się dogadać ze swoimi ówczesnymi szefami. Natychmiast po rozstaniu założyli nowe studio i zaczęli dłubać przy debiutanckim projekcie. Przez długi czas nic na jego temat nie mówiono, nie wiedzieliśmy czym będzie, jakie będą jego realia itd., pewne było jedynie, że otrzymamy jakiś rodzaj strzelanki. Tytuł wreszcie jednak pokazano światu podczas targów E3 ’13, a ochrzczono go Titanfall.



Produkcja szybko zyskała uznanie prasy, a gracze zaczęli się interesować kolejnymi, prezentującymi ją materiałami. Ja byłem nastawiony nieco sceptycznie, obawiając się, że otrzymamy lekko zmodyfikowane Call of Duty. Częściowo rzeczywiście tak jest, chociaż muszę przyznać, że po spędzeniu mniej więcej 30 minut z grą, jestem w stanie uwierzyć, że po premierze Titanfall namiesza nieco na rynku shooterów. Zabawa jest szybka, dynamiczna, wciągająca i jeśli na dłuższą metę oferować będzie ciągle coś świeżego, to dostaniemy sieciowy hit.

Akcję w Titanfall obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Przed przystąpieniem do boju możemy wybrać jedną z trzech klas żołnierzy, jak również jeden z trzech typów mecha. Jeśli chodzi o piechurów, mamy typowego szturmowca, wsparcie oraz enigmatycznego CBQ. Szturmowiec, jak nie trudno wykoncypować , nastawiony jest w głównej mierze na karabiny, tudzież inną broń automatyczną. Wsparcie to tak jakby spec od walki na większe odległości, całkiem nieźle radzi sobie np. snajperką. CBQ, to zaś żołdak dzierżący w dłoni shotgun, a najlepiej czuje się w potyczkach na bliskie odległości. W kwestii różnic pomiędzy postaciami, nie sposób je konkretnie ustalić po tak krótkiej zabawie, niemniej jednak na pewno istotne w tym przypadku jest wyposażenie. Każdy gracz musi bowiem wybrać dla siebie to, co spełnia jego oczekiwania.



Oczywiście deweloper szykuje rozwój postaci, perki, levelowanie, odblokowywanie różnego złomu, ale tego nie dało się niestety przetestować. Mogę natomiast zdradzić, że akcja jest piorunująco szybka od momentu wskoczenia na mapę, aż do nieuniknionej śmierci. Aby ją nieco opóźnić trzeba być cały czas mobilnym. Gra stawia na dynamikę i nie ma czasu na to, aby się gdzieś kampić i pruć do oponentów z ukrycia. Zresztą kto by chciał to robić, kiedy do dyspozycji mamy ruchy wyciągnięte wprost z parkour. Podopieczny potrafi zatem biegać po pionowych ścianach, wspinać się na dachy budynków oraz wykonywać podwójne skoki, korzystając z umieszczonych na ciele małych silniczków odrzutowych. Mapy skonstruowano też w taki sposób, aby z wszystkich tych bajerów cały czas robić użytek. Można ponoć nawet przebiegnąć wszystkie lokacje wzdłuż i wszerz nie dotykając choćby na chwilę ziemi. Mnie się ta sztuka nie udała, bo nie miałem czasu na zabawy, ale po tym, co widziałem, jestem w stanie w to uwierzyć.

Jak wcześniej wspomniałem, w Titanfall wybieramy nie tylko klasę żołnierza, ale także Tytana, za którego sterami możemy zasiąść gdy centrum dowodzenia zaraportuje, że machina jest gotowa do boju. Roboty są trzy, a każdy nastawiony na odrobinę inną walkę, podobnie jak ich piloci. Jeden dysponuje więc bronią idealną do destrukcji na większe odległości (wyrzutnia rakiet), drugi posiada potężny minigun, niczym szturmowiec , a trzeci świetnie radzi sobie w walce w zwarciu. Dodatkowo, mechy posiadają umiejętności specjalne. Potrafią np. zatrzymać lecące w jego stronę pociski i odesłać je w kierunku nadawcy. Oczywiście w zależności od tego, którego Tytana wybierzemy, poruszamy się też odrobinę inaczej. Maszyna o najcięższym uzbrojeniu jest powolna, ale znowu z drugiej strony, potrafi przyjąć na klatę więcej obrażeń. TItanfall stawia na mieszanie klas żołnierzy z Tytanami, co pozwoli graczowi wybrać najbardziej odpowiednią do jego stylu walki kombinację.

Screeny z Titanfall (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoszvarownik   @   17:47, 29.08.2013
"Pod względem graficznym, a szarpaliśmy na PeCetach, nie ma w sumie cudów" czyli na razie nie zmuszą mnie do natychmiastowego kupna next-genaSzczęśliwy X360 wystarczy w zupełności, a giera zarządzi w multi, albo nie nazywam się Przystojny Roman!
0 kudoswisniaboss   @   09:26, 30.08.2013
Gra wygląda całkiem dobrze. W miarę grywalna, rzeczywiście trochę chaotyczna, ale mnie się podoba Uśmiech Na PC pewnie zakupię
0 kudosPietek=)   @   10:21, 30.08.2013
Gra prezentuje się dość ciekawie więc może się skuszę Dumny choć nie ukrywam że gdyby ukazała się na konsoli Sony to bym się nie wahał. Puszcza oko
0 kudososkarsom   @   11:10, 01.09.2013
Ja kupię Dumny Gra od prawdziwego IW więc źle nie może być.
Dodaj Odpowiedź