Zapowiedź gry PAYDAY 2 (PC)
Napady, w szczególności te na banki, to bardzo nośny temat. Chyba każdy kojarzy akcje tego typu z GTA IV czy filmowych Wściekłych Psów bądź Mrocznego Rycerza. Emocje, adrenalina, szybkie działanie - potrafi nieźle nakręcić. Można aż żałować, iż zadań tego typu nie ma w grach więcej. W sumie w głośniejszych tytułach da się policzyć je na palcach obu rąk. Naprzeciw temu zapotrzebowaniu wyszli ludzie z Overkill Software tworząc PayDay: The Heist. Grę, która bazuje na napadach, dynamicznych, dopracowanych akcjach, w trakcie których szybko atakujemy obiekt, kradniemy co się da (bądź to, co zostało nam zlecone) i czym prędzej uciekamy, często z policją na ogonie. Dreszczyk emocji jest niesamowity. Nic więc dziwnego, że produkcja osiągnęła sukces, zaś ekipa tworzy jej kontynuację, zatytułowaną po prostu PayDay 2. Dopiero tutaj wszystko będzie wyglądać tak, jak powinno od samego początku. Jeśli marzycie o tym, by wziąć udział w szczegółowo zaplanowanych kradzieżach, gdzie okradani nawet nie zauważają straty swej własności - trafiliście pod odpowiedni adres. Pragniecie zrobić rozpierduchę, złapać co się da i szaleńczo uciekać przed glinami, zostawiając za sobą dziesiątki trupów? To także tu znajdziecie. Sam już nie mogę się doczekać!
Przy tworzeniu "jedynki" problemów było sporo. Głównie brakowało rąk do pracy i pieniędzy. Tym razem wszystkiego jest pod dostatkiem, dzięki czemu finalny produkt będzie o wiele bardziej dopracowany, a przede wszystkim - kompletny. Poprzednio akcje wyglądały w sumie zawsze podobnie. Nie dało się załatwić nic po cichu, ostatecznie chcąc nie chcąc zwiewaliśmy przed stróżami prawa na pełnym gazie. Teraz nie tylko dyskretna kradzież zostanie nam umożliwiona. Dostaniemy też sporo sprzętu, który nam ją ułatwi, jak choćby zagłuszacze kamer. Da się więc wejść na teren akcji tylnymi drzwiami, ogłuszać strażników, niszczyć kamery, przemknąć do celu i niepostrzeżenie zwiać. Przynajmniej w teorii. W praktyce twórcy zazwyczaj nawet gdy próbowali wykonać zadanie w ten sposób, ostatecznie kończyli strzelając do wszystkiego co się rusza i ma broń. Ciężko więc stwierdzić, czy autorom uda się rzeczywiście dopracować element skradankowy, czy to też jedynie PR-owy pic na wodę. Oby nie, wybór takiej ścieżki jest o wiele bardziej emocjonujący. Nawet jeśli coś się nie uda i wdamy się w strzelaninę, podobny scenariusz kradzieży będzie nie tylko bardziej realistyczny, ale też zwyczajnie ciekawszy. Innymi słowy, koniec z rutyną.
Jeśli jednak komuś pasuje włamywanie się z bronią w ręku i maską na twarzy, nadal będzie to możliwe. Niestety na obecnym poziomie zaawansowania produkcji AI dość mocno kuleje. Gliniarze atakują grupami, zachodzą nas z flanki, zabierają łup, który nieopatrznie zostawimy. Aczkolwiek już strzelanie i reagowanie na nasze działania idzie im dużo gorzej. Są po prostu bardzo wolno i ciężko myślący. Gdy na nich wpadniemy, zajmuje chwilę nim zdecydują się nas zastrzelić, to samo w czasie zwykłego atakowania naszych pozycji. Jakby nie byli w stanie jednocześnie iść i myśleć. Już poprzednio sztucznej inteligencji zarzucano niedopracowanie, mam więc nadzieję, że tym razem to po prostu wina wczesnej wersji gry i wszystko zostanie poprawione. Póki co wygląda to naprawdę blado.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler