Trofeum żeby życie miało smaczek wymaga od nas zginięcia na kilka różnych sposobów. Nie jest ono jakoś trudne czy skomplikowane, bo chodzi w zasadzie o to, by zginąć, niemniej jednak trzeba wiedzieć co zrobić, aby zaliczyć bardziej wyrafinowane zgony.

• Utopienie się - aby się utopić, wskocz po prostu do jakiegokolwiek akwenu, tudzież zbiornika wodnego.
• Uduszenie się gazem - ten zgon możesz zaliczyć w Zatoce Karla w drugim hangarze, w tym, w którym jest Harriet.
• Padnięcie ofiarą dekompresji - udaj się do Kompleksu, a tam znajdź laboratorium Wenjie. Ustaw się tak, by wykrył Cię jakiś sensor, a potem czekaj na dekompresję.
• Śmierć w wyniku eksplozji - mina, granat... wybór tu jest dość szeroki.
• Zgony od zastrzelenia i zadźgania - daj się zastrzelić oraz zaszlachtować maczetą.
• Zmielenie Colta - w Updaam jest rezydencja Dorseya, a w niej sala, na której jest organizowany bal. Za sporym oświetleniem z boku sali jest niewielki przycisk, który otwiera zapadnię do młynka. Wciśnij go i biegnij do mikrofonu.
• Śmierć od wystrzelonej rakiety - odpal rakietę wedle wskazówek na tej stronie i nie chowaj się w pomieszczeniu z 2-BIT.
• Śmierć od atomówki - w tym przypadku udaj się do schronu, w którym przebywa Fia w tropie Popołudniowe igraszki. Wejdź do kompleksu i zrób zadymę, a gdy uruchomi się alarm, poczekaj na wybuch.