Desperados III

ObserwujMam (6)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (0)

Dostań się na statek - wiki Desperados III


Niestety, McCoy w tej misji nam się nie przyda, ponieważ jest wyłączony z akcji na dobre. Nie dość, że nie możemy skorzystać z tego bohatera, to jeszcze musimy go całą drogę (która na szczęście nie jest długa) nieść – najlepiej to zrobić Hectorem.

Jeśli udało nam się wcześniej wyczyścić podwórze z oponentów, końcówka zadania nie powinna napsuć nam krwi. Dla bezpieczeństwa pozbywamy się rewolwerowca śpiącego za stodołą i wchodzimy Hectorem na jej dach. Długiemu Płaszczowi rzucamy monetę, by odwrócił swój wzrok, a następnie zeskakujemy osiłkiem na ziemię i zabijamy najgroźniejszego rywala.

Następnie znów wchodzimy na daszek, przeskakujemy na werandę sąsiedniego budynku i atakując w trakcie skoku „ponczo” oczyszczamy sobie drogę dalej. Ewentualnie, jeśli przy wyjściu nadal stoi strażnik, warto go oślepić flakonikiem perfum, a następnie zaatakować jednocześnie obie postacie.

W ostatniej sekcji lokacji możemy skorzystać z nieużywanej do tej pory umiejętności Coopera, a mianowicie pływania. Wchodzimy do wody i podpływamy do drabinki przy molo. Czekamy, aż tragarz zacznie rozładowywać ładunek i atakujemy odpoczywającego przeciwnika. To samo robimy z oponentem noszącym worki.

Sporym utrudnieniem mogą okazać się dwa Długie Płaszcze, które spacerują w duecie. Najpierw jednak zajmujemy się stojącym na straży przeciwnikiem przy pomoście, a następnie musimy przespacerować się do oponenta ustawionego przy stodole, nieopodal wejścia na statek.

Musimy działać szybko i rozpocząć podejście do przeciwnika tuż za tym, jak Długie Płaszcze stracą nas z pola widzenia. Inaczej dojrzą ślady i pobiegną ich śladem. Jeśli wiemy, że ci podejmą za nami pościg, wtedy warto, ukrywając ciało, zostać w zaroślach.

Na końcu transportujemy resztę drużyny i wskakujemy na pokład.

Autorzy strony:

Materdea
edytował(a): 1 raz   ●   zmienił(a): 1783 znaki
Oceń stronę:

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?