Lądujemy na tyłach wrogiego oddziału Trójcy. W tej sekcji z cichego podejścia raczej niewiele wyjdzie, radziłbym więc postawienie na klasyczne rozwiązanie. Dopiero po przejściu do drugiej lokacji warto się zainteresować strzałami z trucizną – wrogów jest o wiele więcej, są też nieco lepiej poustawiani. Dzięki temu wynalazkowi łatwo pozbędziemy się niepotrzebnego zagrożenia. Na koniec przechodzimy przez bramę obok krzyża.

Po krótkim spacerze trafiamy na pole kukurydzy. Do pewnego stopnia możemy załatwiać wrogów po cichu – duża przestrzeń, w której możemy się ukryć, oraz spora ilość puszek oraz butelek do odciągania uwagi nieprzyjaciół pozwalają na sprawne eliminowanie niczego nie spodziewających się żołnierzy Trójcy. W pewnym momencie jednak idą tak gęsto, że nie sposób wyciągać ich pojedynczo.

Kiedy i ten problem zostanie załatwiony, wchodzimy na schody w zrujnowanym budynku i dostajemy się do ostatniego etapu tego poziomu. Nie mamy w nim specjalnego wyjścia i musimy stawić czoła kilku falom oponentów w bezpośredni sposób. Nie są na szczęście specjalnie wymagający.

Wchodzimy do opuszczonych ruin, kierując się w stronę znacznika. Po cut-scence czeka nas klasyczna dla tej serii sekwencja ucieczkowa – tym razem przed lawiną błotną. Podczas zawadiackiego zbiegu należy szczególnie uważać na miejsca, w których pojawiają się elementy potrzebne do skorzystania z czekana z liną (takie jak np. druty elektryczne).