Po ataku helikoptera bojowego na naszą pozycję lądujemy w krzakach razem z rozstawionym dookoła oddziałem Trójcy. Warto zacząć od podejścia do błota i nasmarowania się, by lepiej przywierać do ścian o takim samym przeznaczeniu. Zdecydowanie musimy też postawić na ciche działanie z uwagi na to, iż nie mamy swojego wyposażenia – dysponujemy jedynie czekanem!

Gdy rozprawimy się już ze wszystkimi przeciwnikami na tym terenie, podwójnym skokiem pokonujemy ścianę przy reflektorze i dostajemy się do drugiej grupy. Z nią robimy to samo, co z pierwszą.

Pozbywamy się zagrożenia i kontynuujemy podróż korytarzową ścieżką. Podczepiamy się na półkę skalną za pomocą czekana z liną i wspinamy się na szczyt, gdzie czeka obozowisko Plaża.

Przechodząc kilka kroków znów natkniemy się na grupę wojowników Trójcy. Na wyposażeniu będą mieli noktowizory, więc chowanie się w krzakach stanie się bezużyteczne! Rozwiązaniem jest błotny kamuflaż – tylko on chroni nas przed termowizją.

Gdy pozbędziemy się i trzeciej grupy, podczepiamy się na interaktywną ścianę i zjeżdżamy na dół, w rozpadlinę. Tam znajdujemy łuk oraz nowy typ strzał – strzały halucynogenne. Materiał pozyskujemy ze specjalnych robaków.

W następnym etapie czeka nas oskryptowana sekwencja związana z wykorzystaniem nowego gadżetu. Tworzymy strzałę i siedząc na gałęzi puszczamy ją w jednego z przeciwników. Ten wyeliminuje kompanów, a po wszystkim podbiegnie trzeci – załatwiamy go po ciuchu przy pomocy orlego zwisu.

Warto tutaj w ogóle odpuścić sobie eliminację oponentów i spróbować przejść pomiędzy krzakami do korytarza po lewej stronie. Odnoga zaprowadzi nas do wyjścia, a my unikniemy potyczki z naprawdę dobrze uzbrojonymi oddziałami Trójcy.

Wchodzimy w końcu na teren rafinerii – od razu jesteśmy zaatakowani oskryptowanym etapem związanym z ucieczką przed wszędzie latającymi kulami. Musimy dość sprawnie przeskakiwać między kolejnymi platformami, z uwagi na to, że dość szybko ulegają destrukcji. Po zakończonej sekwencji do własnych rąk dostajemy nowy rodzaj karabinu maszynowego i stajemy naprzeciw kolejnym falom przeciwników.

Na końcu zaś czeka nas starcie z minibossem – helikopterem. Walka przebiega dość szybko i łatwo, bo wystarczy – będąc schowanym za okrągłym silosem – wychylać się co jakiś czas i strzelać w pojawiające się w okolicy beczki. Są umieszczone obok kolejnych oponentów, którzy pojawiają się na horyzoncie.

Po wszystkim odpala się przerywnik filmowy a my lecimy do Peru.