Komentatorzy prawdziwego żużla użyczają swojego głosu FIM Speedway Grand Prix 3!

W najnowszej części serii uznawanej za najlepszy symulator żużla na świecie, FIM Speedway Grand Prix 3, będzie można usłyszeć nie jednego, a dwóch komentatorów czarnego sportu.

@ 31.03.2008, 16:23
"Arturo"
pc, press info


W najnowszej części serii uznawanej za najlepszy symulator żużla na świecie, FIM Speedway Grand Prix 3, będzie można usłyszeć nie jednego, a dwóch komentatorów czarnego sportu. Do Tomasza Lorka dołączył Andrzej Mielczarek, którego mocny i bardzo charakterystyczny głos będzie relacjonował wydarzenia w trakcie wyścigów. Jak wypadł efekt końcowy? O tym będzie można przekonać się już niedługo - gra ma premierę w kwietniu. Tymczasem można już posłuchać, w jaki sposób Tomasz Lorek przedstawia jeden z rzeczywistych 11 stadionów Speedway Grand Prix 2008 , na których przyjdzie Graczom walczyć o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata.

Prezentację stadionu można znaleźć TUTAJ.

Poniżej znajdują się fragmenty wywiadu z Andrzejem Mielczarkiem, przeprowadzonego przez Tygodnik Żużlowy przy okazji sesji nagraniowej do tej gry. Cały wywiad będzie można przeczytać w najbliższym numerze Tygodnika Żużlowego.

TYGODNIK ŻUŻLOWY: Czym różni się komentowanie wirtualnego żużla (gry komputerowej) od relacjonowania speedway’a realnego? A jakie są podobieństwa?

ANDRZEJ MIELCZAREK: Komentowanie w grze, a właściwie w procesie tworzenia gry, to komentowanie "w ciemno". Moim zadaniem było wypowiedzenie (czasem wykrzyczenie), określonych przez autorów gry fragmentów zdań. Dopiero w trakcie wirtualnego wyścigu program komputerowy będzie je składać w całość w zależności od sytuacji na torze. To zupełnie inna metoda niż np. w grach dotyczących wyścigów czy rajdów samochodowych. Np. Krzysztof Hołowczyc mógł po prostu fachowo odczytać opis odcinka specjalnego z itinerera (książki pilota - dop. B.Cz.), a potem dograć kilka uwag w zależności od tego, co jeden kierowca robi z jednym autem. To nie jest możliwe w wyścigu żużlowym, kiedy 4 zawodników podczas 4 okrążeń może stworzyć kilkanaście wariantów wydarzeń. Nie mogłem też zbytnio różnicować emocji. Normalnie podczas transmisji nie krzyczałbym z radością, że prowadzi np. Jurica Pavlić, podczas gdy Hampel jest ostatni. Ale w tzw. wirtualu gracz, który właśnie "jedzie" Pavliciem chyba by się na taką zimną reakcję komentatora lekko wkurzył – wyjaśnia swą trudną rolę red. Mielczarek.

: Czy Pan sam w wolnej chwili zagra w tę grę? A tak w ogóle, to grywa Pan na komputerze?

AM: Zagram na pewno, choćby po to, by… powyżywać się na komentatorze. To przecież część kibicowskiego folkloru (śmiech). Kiedyś, z 10 lat temu, grywałem na PC w wyścigi, rajdy, Flight Symulator. Wtedy jeszcze mogłem wyrzucać syna sprzed monitora...

: Czy nie urzekło Pana dość realistyczne odwzorowanie prawdziwego żużla w „FIM Speedway Grand Prix 3” (i różne możliwości dla gracza)?

AM: Autorom gry należy się pełen szacunek. Uwzględnili prawa fizyki, "zainstalowali" podgląd z kilku kamer, dali możliwość pogrzebania przy sprzęcie. Uwzględnili uwagi ekspertów - np. niejaki „Don Bartolo” (Bartłomiej Czekański – dop.) poradził, by odsunęli światła na słupku za startem (śmiech). Wiem, że jest jeszcze kilka innych "bajerów". No i z tym wszystkim ma się przecież uporać przeciętna karta graficzna i "procek".

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?