Polski Techland, twórcy Dying Light, potwierdza anulacje projektów

Na szczęście nie zwolniono żadnych deweloperów. Część przeniesiono po prostu do innych gier.

@ 04.07.2025, 15:56
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps5, xbox x/s

Polski Techland, twórcy Dying Light, potwierdza anulacje projektów

W sieci pojawiły się plotki na temat tego, że Techland anulował niektóre z opracowywanych obecnie gier. Spółka postanowiła zareagować na doniesienia, wysyłając do redakcji GamesRadar oficjalne oświadczenie. Wynika z niego, że niektóre projekty faktycznie anulowano, ale nie dojdzie do zwolnień. Deweloperzy zostali po prostu przerzuceni do innych tytułów.

"Tworzenie gier nigdy nie jest prostolinijne i czasami potrzebne jest świeże podejście do tematu, by przygotować świetne gry. Co ważne, żadna z raportowanych zmian nie doprowadziła do redukcji. Deweloperzy zostali przeniesieni do innych projektów i pracują nad wieloma innymi grami", czytamy w oświadczeniu.

"Skupiamy się w tym momencie na premierze Dying Light: The Beast na PC, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S. Po debiucie Dying Light: The Beast będziemy mieć więcej informacji na temat przyszłych tytułów".

W tym momencie nie wiemy jakie gry zostały anulowane, ale jedna z nich to prawdopodobnie zapowiedziane w 2022 roku RPG akcji w świecie fantasy, za którego opracowanie odpowiadali Karolina Stachyra oraz Arkadiusz Borowik - weterani wcześniej pracujący m.in. przy Wiedźminie 2 oraz Wiedźminie 3.

Nadchodzące Dying Light: The Beast zaplanowano na 22 sierpnia, a jeśli rozważacie jego zakup, zerknijcie na naszą niedawno opublikowaną zapowiedź.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   16:03, 04.07.2025
No jak to było RPG Fantasy to może nie ma czego żałować, tego towaru jest pod dostatkiem.
0 kudosBarbarella.   @   09:16, 07.07.2025
Cytat: thiefi
Polski czy chiński?

A faktycznie. Nawet nie wiedziałam. Ale w sumie wali mnie to. Już przywykłam że co wezmę do ręki to chińskie. To może następny Dying Light będzie w klimatach Dalekiego Wschodów w epoce Cesarstwa Ming. Cool. Dumny