Deweloperzy MindsEye są załamani premierą gry
Wypowiedzi twórców wskazują na to, że nie wiedzieli w jakim stanie debiutuje projekt...

W świecie gier regularnie pojawiają się perełki oraz tytuły tak niedopracowane, że praktycznie niegrywalne. Jakiś czas temu produkcją z tej drugiej kategorii był polski Cyberpunk 2077, a obecnie najwięcej kontrowersji wzbudza MindsEye, czyli debiutanckie dzieło studia Build A Rocket Boy, założonego przez jednego z twórców serii GTA.
MindsEye było przed premierą w strasznym stanie, a w rezultacie deweloperzy praktycznie nikomu nie wysłali kluczy recenzenckich. Po debiucie pojawiły się krytyczne oceny na Steam oraz innych platformach, a Sony wręcz zdecydowało się przyjmować zwroty i refundować graczom zakupy. Build A Rocket Boy jest podobno załamane i obiecuje poprawę niedociągnięć, o czym czytamy we wpisie na portalu Reddit.
"Jesteśmy załamani, że nie każdy gracz jest w stanie doświadczyć gry tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Naszym celem jest optymalizacja wydajności oraz poprawa stabilności, by każdy gracz na każdej platformie mógł mieć takie samo wysokiej jakości doświadczenie", czytamy we wpisie.
"Nasze ekipy pracowały bez odpoczynku całą noc, by usunąć wiele problemów i zidentyfikowaliśmy przyczynę wielu z nich. Wyciek pamięci. Wpływa on na 1 z 10 graczy".
Ciągle przygotowywane są poprawki i łatki, a część z nich trafiła już do sieci. Kolejne aktualizacje są w drodze, a deweloperzy liczą na to, że niebawem gra będzie w takim stanie, w jakim być powinna. Aktualizacje nie zmienią natomiast wielu innych problemów, w tym kiepskiej fabuły oraz niedopracowanej mechaniki rozgrywki. Na nie również narzekają zarówno gracze, jak i recenzenci.
MindsEye dostępne jest obecnie na PC, PS5 oraz XS. W tym momencie jest pretendentem do tytułu zawodu roku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler