Eidos Montreal ma plan na nowe Deus Ex, ale nie może znaleźć wydawcy
Kanadyjskie studio ma problem ze sfinansowaniem nowego Deus Ex - wydawcy najwyraźniej nie są zainteresowani projektem.

Ponad rok temu informowaliśmy o trudnej sytuacji studia Eidos Montreal, które podobno przygotowywało nową odsłonę popularnego niegdyś cyklu Deus Ex. Niestety, projekt nie został nawet oficjalnie zapowiedziany, a studio musiało zwolnić przeszło 100 pracowników.
Dziś temat kolejnej części Deus Ex powraca niczym bumerang, o czym donosi portal Insider Gaming. Wedle informacji w jakich posiadanie weszła redakcja wspomnianej strony, Eidos-Montreal cały czas poszukuje zainteresowania wśród wydawców, którzy chcieliby sfinansować kontynuację przygód Adama Jensena.
Niestety, najwyraźniej studio cały czas spotyka się z odmową. Jak donosi jeden z informatorów, jednym z głównych powodów dla którego wydawcy nie chcą podjąć ryzyka ma być to, że marka Deus Ex jest "zbyt niszowa". Choć cała seria sprzedała się w ilości przeszło 14 mln kopii, to wynik ten najwyraźniej nie zachwyca potencjalnych inwestorów.
Nie pomaga też z pewnością fakt, że ostatnia gra, Deus Ex: Rozłam Ludzkości debiutowała w 2016 roku, więc przez ten czas marka faktycznie mogła zostać nieco zapomniana przez graczy, a młodsi fani gamingu mogą jej nawet nie kojarzyć. Z drugiej strony tematy sci-fi są cały czas na topie, więc czy aby na pewno Deus Ex nie poradziłby sobie na współczesnym rynku?
Warto dodać, że obecnie Eidos Montreal ma prezentować zupełnie inny projekt koncepcyjny na nowe Deus Ex, niż to co studio pokazywało za zamkniętymi drzwiami kilka lat temu.
Póki co losy marki Deus Ex są więc mocno niepewne i jedyne co możemy potwierdzić to to, że jeśli kiedyś wskoczymy jeszcze buty w Adama Jensena, to z pewnością będzie to odległy termin.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler