Nintendo Switch 2 otrzyma ekran LCD ze wsparciem 120 Hz, HDR i VRR
W nowym Switchu zabraknie wyświetlacza OLED, ale zainstalowany tam ekran LCD ma nadrabiać w pozostałych aspektach.
W sieci pojawiły się nowe - póki co nieoficjalne - informacje na temat Nintendo Switch 2. Tym razem leakerzy donoszą o specyfikacji ekranu, jaka zostanie zamontowana w nadchodzącym urządzeniu.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, Switch 2 nie otrzyma ekranu OLED. Zamiast tego znajdziemy wyświetlacz wykonany w technologii LCD (prawdopodobnie LCD IPS), który będzie jednak nadrabiać pozostałymi parametrami. Przede wszystkim potencjalnych nabywców cieszyć powinno wsparcie dla odświeżania 120 Hz, a także HDR oraz VRR. Jeśli ekran faktycznie będzie wspierać HDR, to oznacza, że najprawdopodobniej będzie także ekranem o wysokiej jasności. Co z kolei powinno ułatwić rozgrywkę na dworze, w bardziej słonecznych warunkach.
Wsparcie dla VRR (Variable Refresh Rate) powinno z kolei zapewnić płynniejszy obraz, gdy gra nie zachowuje stałej liczby klatek. Unikniemy tym samym uporczywego rwania wyświetlanego obrazu.
Co ciekawe, jeden z modderów odnalazł w plikach gry Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition (która właśnie zadebiutowała na pierwszym Switchu) ukryty tryb 60 klatek. Może oznaczać to, że gry od Nintendo (a przynajmniej część z nich) zostaną zaktualizowane dla Switcha 2 i będzie można uruchomić je przy wyższej płynności, niż na pierwszym "pstryczku".
Sam ekran LCD nie musi być wielką przeszkodą. Choć Nintendo zdążyło przyzwyczaić graczy do OLED-a w Switch OLED, to dobrej klasy wyświetlacz LCD też może zagwarantować ładny obraz z nasyconymi kolorami. Potwierdzeniem tego jest matryca z ROG Ally, na którą nie można narzekać.
Ostateczną specyfikację Nintendo Switch 2, a także datę premiery, powinniśmy poznać 2 kwietnia. Na ten dzień Japończycy zaplanowali najnowsze Nintendo Direct.
No dobra, wiem że 32-óch cali nie da się kieszeni (takiej standardowej) schować. 
Dawno już w nic nie grałem i im więcej słyszałem o nowych Switchu, tym mocniej nie zastanawiałem się czy po raz pierwszy nie odwrócić się od Sony i wejść z poślizgiem w tę generację właśnie z tą konsolą. Wiedząc, że exclusivy Nintendo praktycznie nigdy nie są przeceniane (a gdy już są, to o jakieś 10%) to podczas ostatnich obniżek na Dzień Mariana pękłem i kupiłem sobie Super Mario Odyssey i najnowsze Mario Party, w oczekiwaniu na premierę Switcha 2, żeby mieć od razu w co grać. Teoretycznie jeszcze nic nie jest przesądzone, bo gry nadal w folii, ale już chyba jednak zostaną.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler