Dyrektor kreatywny Intergalactic chce opowiedzieć nam o samotności
W Intergalactic od studia Naughty Dog nie będziemy mieć żadnego sojusznika. Będziemy skazani na siebie samych.

Intergalactic: The Heretic Prophet to najnowsze przedsięwzięcie studia Naughty Dog, a jego dyrektor kreatywny, Neil Druckmann, w ostatnim odcinku Creator to Creator opowiedział co nieco na temat tego, czego możemy się po nim spodziewać.
Druckmann rozmawiał ze scenarzystą 28 Dni Później, Alexem Garlandem. Podczas konwersacji Druckmann powiedział, że w Intergalactic: The Heretic Prophet chciał poruszyć nie tylko tematykę religii oraz wiary, ale również samotności. Gracze nie będą mieli bowiem towarzysza, jak to było w poprzednich grach Naughty Dog. Będą całkiem sami.
"Chciałem zrobić grę o wierze i religii, ale również po prostu o byciu samotnym. W wielu naszych poprzednich grach masz kogoś w rodzaju sojusznika przy sobie. Chcę, abyś się gubił w tym miejscu i nie mógł łatwo dojść do tego, co zaszło".
Druckmann chce, by gracze podzielali uczucia głównej bohaterki Intergalactic: The Heretic Prophet, Jordan A. Mun, zastanawiając się nad tajemniczymi osobami, stającymi na ich drodze na planecie Sempiria.
"Kim są Ci ludzie? Jaka jest ich historia? Aby uciec z tej planety - nikt z tej planety nie dawał znaków życia przez 600 lat - więc jeśli chcesz mieć szansę, musisz dojść do tego, co miało tu miejsce".
W tej samej rozmowie Druckmann przyznał, że Intergalactic: The Heretic Prophet wciąż ewoluuje i zmieniają się jego założenia. Powstaje ono od mniej więcej 5 lat i choć twórcy mają jasny kierunek, ciągle wprowadzane są przeróżne zmiany, wpływające na gameplay oraz opowieść.
Intergalactic: The Heretic Prophet nie ma jeszcze daty premiery, ale dostępne będzie wyłącznie na PlayStation 5.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler