Recenzje i oceny Avowed. Studio Obsidian jest w formie?
Dziś opadło embargo na recenzje Avowed, najnowszego projektu od doświadczonej ekipy Obsidian. Jak poradzili sobie utalentowani developerzy?

Premiera Avowed wyznaczona została na 18 lutego, ale Microsoft zadecydował, że recenzje przeczytamy szybciej. W efekcie embargo opadło dziś, a w sieci pojawiło się sporo tekstów. Nasza recenzja również jest na ukończeniu, ale gra jest naprawdę spora (wbrew wcześniejszym plotkom na temat jej skąpej długości), więc musicie dać nam jeszcze odrobinę czasu.
Tymczasem zerknijmy na to, jak grę oceniły zagraniczne redakcje. Jak widać, oceny są z pogranicza dobrej / bardzo dobrej gry, a średnia na metacritic.com na ten moment wynosi 80 punktów. Oznacza to, że gra z pewnością się udała, choć ma pewne niedociągnięcia.
Recenzenci chwalą Avowed za dobrze wykreowany świat, bazujący na znanym lore z Pillars of Eternity. Nie jest to bezpośrednia kalka, bo twórcy rozbudowali ciekawe uniwersum. Pozytywnie oceniane są lokacje, które zachęcają do eksploracji licznymi znajdźkami i ciekawymi widokami. Same mapy zaprojektowano w pół-otwartym schemacie, który spisuje się tutaj idealnie - lokacje są bardziej skondensowane i dzięki temu ciekawsze, ale zarazem dają poczucie swobody.
Pierwsze recenzje Avowed:
- VG247 - 10/10
- Checkpoint Games - 9.5/10
- Digital Trends - 9/10
- Gamereactor UK - 9/10
- Shacknews - 9/10
- Destructoid - 9/10
- CGMagazine - 8.5/10
- VGC - 8/10
- Windows Central - 8/10
- Digital Spy - 8/10
- IGN - 7/10
- Jeuxvideo - 6.5/10
- Metro - 6/10
- Guardian - 6/10
Dobrze oceniany jest system walki, który większość recenzentów uważa za satysfakcjonujący, choć momentami nieco chaotyczny. Mieszane uczucia budzi natomiast scenariusz, w tym napędzające go dialogi. Część recenzentów jest z nich zadowolona, inni narzekają na miałkie i nieciekawe wypowiedzi NPC-ów. Również historia oceniana jest dwojako - niektórym się podoba, inni marudzą na brak głębi.
Jeśli chodzi o większe narzekania, to tyczą one przede wszystkim kiepskiej interakcji z otoczeniem czy napotkanymi postaciami. NPC nie bardzo reagują na nasze poczynania, a do tego większość z nich jest przyklejona do jednego miejsca, niezależnie od pory dnia czy wydarzeń.
W efekcie Avowed przypomina raczej grę sprzed dobrych kilku czy nawet kilkunastu lat - sporo mechanik ma tutaj trącić myszką. Podobno nie przeszkadza to jakoś istotnie w zabawie, ale widać, że twórcy w wielu miejscach z jakiegoś powodu poszli na łatwiznę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler