W Starfield nie ma krwi oraz rozczłonkowywania ze względu na ograniczenia techniczne
Były artysta postaci w Starfield twierdzi, że było zbyt wiele ograniczeń technicznych, aby Starfield miało rozczłonkowywanie.

Silnik graficzny napędzający Starfield nie pozwolił deweloperom z Bethesdy przygotować niektórych rozwiązań, charakterystycznych dla poprzednich gier studia, czyli np. Fallout 4. Winne były podobno techniczne komplikacje, a o całej sytuacji opowiedział były artysta postaci Bethesdy, Dennis Mejillones.
Mejillones powiedział, że rozczłonkowywanie było trudne do przygotowania w przypadku Starfield, ponieważ wpływało na działanie kombinezonów kosmicznych, w które ubrane były postaci. Sytuacja mocno komplikowała się, gdy pod uwagę brano poszczególne elementy ubioru, w tym przeróżne rurki i przewody.
"Duży wpływ na to miały różne kombinezony, przynajmniej z technicznego punktu widzenia", powiedział Mejillones. "Jest dużo elementów, które muszą współgrać. Musisz uciąć hełm w konkretny sposób i musi spaść, masz różne warstwy, w których jest ukryte ciało".
"Mieliśmy dla tego wszystkiego systemy, ale zrobiło się to zbyt skomplikowane. Wszystkie te rzeczy trzeba było brać pod uwagę ze wszystkimi rurkami, hełmami i innymi takimi rzeczami. Mogłeś też zmienić znacząco wielkość ciała. Kreator postaci mocno ewoluował".
Mejillones następnie powiedział ponadto, że brutalne sceny większy sens miały w Fallout niż w Starfield. Fallout pełny jest czarnego humoru, za czym szła rozgrywka. Starfield to całkiem inny rodzaj gry, inny klimat oraz podejście do zabawy. Dlatego brutalność mogła być nieco stonowana.
Cały wywiad znajdziecie poniżej, a jeśli chodzi o Starfield, jest ono dostępne na PC oraz Xboksach Series X|S. Gdybyście rozważali jego zakup, zerknijcie na naszą recenzję. Pamiętajcie ponadto o poradniku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler