Sony o porażce Concord: "Wciąż się uczymy"
Szefostwo Sony stwierdziło, że potrzebuje dokładniej testować gry przed premierą.
Jeśli spojrzymy na ogólny stan spółki Sony Interactive Entertainment, trzeba przyznać, że ma się ona bardzo dobrze. Sprzedaż konsol PlayStation 5 osiągnęła już 65,5 mln egzemplarzy, a do tego dochodzi jeszcze spore zainteresowanie oprogramowaniem. Nie wszystko firmie jednak wychodzi równie dobrze, czego dowodem jest nieudany debiut Concord.
Z ostatnich doniesień - nieoficjalnych - wynika, że Concord na PC sprzedało się w nakładzie przekraczającym 25 tysięcy egzemplarzy i w ciągu zaledwie dwóch tygodni od premiery zniknęło z rynku. Kosztowało ono ponad 200 milionów dolarów, więc coś dla budżetu był istotny. Szef finansów oraz operacyjny Sony, Hiroki Totoki, postanowił temat Concord poruszyć podczas ostatniej konferencji dotyczącej wyników finansowych korporacji. Powiedział, że firma wciąż się uczy.
"Jeśli chodzi o nowe IP, oczywiście nie wiemy jaki będzie efekt do momentu, gdy sprawdzimy. Więc dla nas, jeśli chodzi o przemyślenia, prawdopodobnie potrzebujemy więcej bramek, włączając w to testy użytkowników, wewnętrzne oceny oraz odpowiednie rozłożenie tego w czasie. Musimy to wprowadzić, powinniśmy to mieć wcześniej".
"Mamy odizolowaną organizację, więc wykraczanie poza granice tej organizacji, jeśli chodzi o proces opracowywania oraz sprzedaż, myślę że powinno to być lepiej zorganizowane".
"Idąc do przodu, zarówno w przypadku naszych gier oraz gier partnerów, mamy wiele okazji. Chcemy być w stanie wybierać odpowiednie oraz optymalne okazje, abyśmy mogli je wprowadzać na naszą platformę bez kanibalizowania, byśmy mogli zmaksymalizować nasze osiągi jeśli chodzi o premiery".
Jak porażka Concord wpłynie na dalsze plany Sony? Na razie nie wiemy. Spółka obiecuje natomiast od premiery Ghost of Yōtei, zaplanowanej na przyszły rok, regularnie wydawać fabularne hity każdego roku. Wszystko jest już ponoć na odpowiedniej drodze do tego celu.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler