Zamknięcie Arkane Austin było głupotą, twierdzi jego były założyciel
Jednocześnie zauważa on, że osoby podejmujące tego decyzje grają w inną grę. Taką, której możemy nigdy nie zrozumieć.
Studio Arkane specjalizuje się w produkcji rozbudowanych, rozgałęziających się gier fabularnych, w których zawsze mamy do czynienia z ciekawą mechaniką rozgrywki. Oddział firmy w Austin, na zlecenie Bethesdy, próbował przygotować coś odmiennego, czyli sieciówkę pt. Redfall. Jej premiera okazała się porażką, a studio finalnie zamknięto. Jego były dyrektor, Raphael Colantino, uważa, że był to błąd.
"Uważam, że jeśli na to spojrzysz, dojdziesz do wniosku, że Arkane Austin było bardzo wyjątkową grupą, która robiła naprawdę świetne rzeczy i była w stanie zrobić je ponownie. Myślę, że chodziło o to, by 'coś zlikwidować'. Czy w ten sposób chciano udobruchać inwestorów, rynek? Oni grają winną grę", powiedział Colantino w rozmowie z PC Gamerem.
Colantino opuścił Arkane w 2017 roku, a następnie założył WolfEye Studios, które w 2022 roku opublikowało Weird West, a obecnie pracuje nad całkiem nowym RPG w klimatach science-fiction. Twierdzi on, że ciężko określić dlaczego Microsoft postanowił zamknąć studio. Możliwe, że nigdy się tego nie dowiemy, ale nie była to dobra decyzja.
"Oni mają inne zasady, może ich nigdy nie zrozumiemy. To inna rzecz. Ciężko powiedzieć dlaczego zrobili to, co zrobili. Jedyne przy czym będę obstawał to, że zamknięcie Arkane Austin nie było dobrą decyzją".
"Odtworzenie bardzo wyspecjalizowanej grupy, powiedziałbym, jest niemożliwe. Trwa to wieku. Kiedy masz magię Harveya [Smitha] oraz Ricardo [Bare'a] itd. która wszystko spina, to wyjątkowy moment w czasie i przestrzeni, który po prostu zadziałał, trwało to wieki, nim to osiągnęliśmy. Ci ludzie razem są w stanie tworzyć magię".
"To nie jest tak: 'Nieważne, zatrudnimy nowych'. Nie, spróbujcie. Wielkie grupy robią to cały czas. Starają się zatrudniać ludzi, który mają tworzyć te magiczne grupy. To tak nie działa. Więc dla mnie, to było głupie. Ale co ja wiem?".
Nie sposób się nie zgodzić. Wiele obecnie istniejących studiów deweloperskich zdaje się nie być już tymi samymi ekipami, co przed laty i prawdopodobnie jest to powodem ciągłych odejść i bezustannych zmian kadrowych. Nie sposób jednak określić, czy osoby decyzyjne w szeregach wielkich wydawców, odpowiedzialne za finanse, kiedykolwiek to zrozumieją.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler