Bungie przesadziło z finansowymi prognozami rozmawiając z Sony, a efektem tego są zwolnienia?

W sieci pojawiły się nowe informacje na temat tego, czym dokładnie spowodowane są zwolnienia i kadrowe przetasowania w Bungie.

@ 02.08.2024, 11:52
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one, ps5, xbox x/s

Bungie przesadziło z finansowymi prognozami rozmawiając z Sony, a efektem tego są zwolnienia?

W zeszłym roku świat obiegła informacja o tym, że Sony zdecydowało się na przejęcie Bungie. Studio miało zachować niezależność, ale - jak to często bywa - rzeczywistość zweryfikowała plany obu spółek. Deweloperzy cyklu Destiny już dwukrotnie przechodzili przez spore zwolnienia grupowe, a w ramach obecnego dojdzie też do przetasowań i część pracowników Bungie przeniesionych zostanie do Sony. Nowe światło na całą sytuację rzuca dziennikarz Stephen Totilo z GameFile.

Totilo twierdzi, że udało mu się dotrzeć do pracowników Bungie, którzy twierdzą, iż za całą sytuację odpowiada szefostwo studia. Przesadziło ono z prognozami finansowymi podczas rozmów z Sony, a w efekcie konieczne są teraz daleko idące zmiany. "Myślę, że Bungie sprzedało rzeczy, których po prostu nie było w stanie dostarczyć", powiedział jeden pracownik. "Myślę, że Sony przepłaciło za Bungie", dodał inny.

Dziennikarz dowiedział się, że Bungie nie było w stanie osiągnąć wyników finansowych narzuconych przez Sony. Studio bezustannie traci pieniądze od premiery Destiny 2: Upadek Światła, która miała miejsce w 2023 roku. Pierwsze zwolnienia, te z października ubiegłego roku, miały pokazać szefostwu Sony, że sytuacja jest traktowana poważnie i podejmowane są kroki ku lepszej rentowności. Cięcia okazały się jednak niewystarczające.

Najnowsze zwolnienia, w wyniku których pracę straci ponad 200 osób, rozważane były od początku 2024 roku. Co ciekawe, nawet gdyby Destiny 2: Ostateczny Kształt okazało się ogromnym komercyjnym sukcesem, redukcja etatów byłaby koniecznością. Finalnie, Ostateczny Kształt sprzedało się słabiej niż Upadek Światła, więc nie było szans na to, by stanowiska deweloperów uratowano.

Jak będzie wyglądał deweloping w kolejnych tygodniach i miesiącach? Tego w tym momencie niestety nie wiemy. 


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosBarbarella.   @   11:55, 02.08.2024
Pewno szefostwo Bungie w rozmowach z Sony interesowało się głównie tym czy utrzymają się na stołkach i czy będą zarabiać tyle samo albo więcej. Zadziorny
0 kudosmrPack   @   12:39, 02.08.2024
Sony kupując Bungie chciało mieć ekipę obeznaną z grami-usługami. Nie dość, że przepłacili to jeszcze dalej mają zamiar tracić kasę na gry-usługi, które jeśli nie są zrobione z głową to nie generują zainteresowania, a tym samym stają się klapą. Zapowiadali "inwestycje w utalentowane studia", a na razie ani słychu, ani dychu. Kupiliby Square-Enix zanim tamci sprzedali takie marki jak Deus Ex czy Tomb Raider, a do tego mając prawa do takiego Nier lub Life is Strange Konsternacja Sorry Sony, ale wpadka goni wpadkę ostatnimi czasy Poirytowany Chyba pora byłaby się obudzić, bo znów może być powtórka z zachłyśnięcia się sukcesem PS2, a później przyszedł kubeł zimnej wody.
0 kudosBarbarella.   @   12:49, 02.08.2024
Ano przychodzą co rusz nowe ekipy kierujące korporacjami, nowe koncepcje, nowe trendy, pomysły, w tych ekipach też pewno są jakieś tarcia, niesnaski, podkopywanie dołków. A myśl że im wszystkim chodzi o dobro firmy a tym bardziej o dobro gracza jest trochę naiwna.
Dostatecznie długo mam Johnny'ego Silverhanda w głowie żeby mieć nienajlepsze zdanie o korposach z Micro I Sony. Nawet własnego ojca są w stanie ukatrupić. Zadziorny
0 kudosMicMus123456789   @   16:56, 02.08.2024
Destiny 2 pomimo bycia świetną grą pokazuje, że "wieczne" wsparcie za dłuższą metę się nie sprawdza, bo trudno się wraca do gry po przerwie, a nikt nie będzie przez kilka czy kilkanaście lat grał w tą samą grę, niektóre gry MMO są tu wyjątkiem. Mogli wydać parę dodatków i zakończyć serię lub ruszyć z Destiny 3.