Prince of Persia: Piaski Czasu Remake zaoferuje przeprojektowane poziomy oraz walkę
Deweloperzy podkreślają jednocześnie, że zachowali wszystkie ważne elementy gry, jeśli chodzi o stronę wizualną oraz rozgrywkę.

Pisaliśmy niedawno o tym, że Prince of Persia: Piaski Czasu Remake zadebiutuje najwcześniej w 2026 roku. Projekt ten nie ma jeszcze daty premiery, a ze względu na to, że twórcy postanowili w dość znacznym stopniu go przebudować, podczas zabawy dostrzeżemy mnóstwo zmian. Wszystkie zostaną wprowadzone jednak z poszanowaniem pierwowzoru, co podkreślił kreatywny dyrektor przedsięwzięcia Adam Granger.
"Odtworzenie klasyka jest dla mnie bardzo ekscytujące i wymaga odwagi. Chciałem podejść do tego z szacunkiem, ale jednocześnie chciałem zmodernizować rozgrywkę oraz dodać nowe rzeczy. To było dla nas najważniejsze i definiuje wszystko w grze. Jeśli weźmiemy np. wroga. Czy chcemy go uświęcić, zostawić takim, jaki jest ponieważ jest ikoniczny? Czy chcemy to uszanować, a może poprawić co nieco? Zmodernizować, co jest nieco większą zmianą, czy całkiem od nowa go zbudować? Wszystko co było w oryginale przechodzi przez takie rozmyślenia na temat rzeczy, które chcemy usprawnić. Dla przykładu, czy opcje dostępności są czymś, co chcemy dodać", powiedział Granger.
"Są rzeczy, które zostaną niezmienione, jak bieganie po ścianach, które jest ikoniczne i nie możemy go za bardzo zmienić. Tak samo sztylet. To są elementy zasadnicze w oryginale i musimy je uszanować: moce związane z czasem, klimat gry, przeczący grawitacji gameplay. Ale modernizujemy rzeczy, jak np. projekty poziomów i naprawdę rozbudowujemy skalę świata. Chcemy też bardziej zróżnicować wyzwania".
Następnie Granger podkreślił, że celem deweloperów jest rozbudowanie świata gry. Twórcy chcieli zwielokrotnić skalę oraz wzbudzać w graczach zachwyt Pałacem Azada.
"Chcę, by ludzie byli oczarowani. Jest to dla mnie bardzo ważne. To opowieść o księciu, a Azad to fikcyjne miejsce. Zwielokrotniliśmy skalę tego miejsca. Jest znacznie większe, na krawędzi fantasy, ale nie w pełni fantasy. Nazywamy to poetyczną odyseją. Poezja jest w oprawie, w klimacie, w muzyce i dźwięku. Jeśli uda nam się ludzi faktycznie przenieść do tego miejsca, uznam, że zwyciężyliśmy".
Co ważne, nie tylko wirtualny świat zostanie zmodernizowany. Jak przyznał reżyser gry, Michael McIntyre, zmiany dostrzeżemy też w systemie walki. Mimo że niektóre jego elementy pozostały niezmienione, zmienił się sposób w jaki są one wykorzystywane.
"Walka to dobry przykład. Oryginalna walka, dla wielu graczy obecnie, byłaby już przestarzała. Walka w grach pokroju Prince of Persia znacząco poszła do przodu w ostatnich 21 latach, a w szczególności w ostatnich grach pokroju Dark Souls oraz God of War. Nawet mało zaawansowani gracze są dzięki nim bardziej kompetentni w starciach. To obszar, w którym współczesność musi być zaaplikowana".
"Są jednak rzeczy ikoniczne w stylu walki Prince of Persia, jak atak z wyskoku, w trakcie którego skaczesz nad przeciwnikiem i uderzasz go, albo robisz obrót na ziemi i dźgasz go sztyletem, czerpiąc z niego piasek. To są momenty, które musimy zachować wizualnie oraz jeśli chodzi o samą rozgrywkę. Musimy zachować też poczucie akrobatyki oraz zdolności księcia, który zawsze jest o krok przed oponentami wielokrotnie od niego liczebniejszymi".
W innej części wywiadu deweloperzy ujawnili również, że remake większy nacisk położy na rolę Farah. Pojawią się z nią dodatkowe wątki fabularne, choć część z nich będzie całkowicie opcjonalnych.
Prince of Persia: Piaski Czasu Remake nie ma jeszcze daty premiery, ale zagrać powinniśmy w 2026 roku na PC, PS5 oraz XS.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler