Reboot Saints Row sprzedał się podobno bardzo słabo

Reboot Saints Row jest prawdopodobnie najgorzej sprzedającą się częścią serii.

@ 16.05.2024, 16:06
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one, ps5, xbox x/s

Reboot Saints Row sprzedał się podobno bardzo słabo

Saints Row jest prawdopodobnie najgorszą odsłoną niegdyś bardzo popularnej serii. Jak dostrzegł użytkownik portalu X, Timur222, sprzedała się ona w naprawdę mizernym nakładzie. Wskazują na to informacje, jakie pojawiły się na profilu byłego pracownika Volition, Tyrina Stevensona.

Tyrin Stevenson pełnił w studiu Volition rolę managera społeczności. Na jego stronie na portalu LinkedIn widnieje informacja o tym, że reboot Saints Row sprzedał się zaskakująco kiepsko, bo w liczbie 1,7 mln sztuk. Wynik był na tyle słaby, że Volition finalnie zostało zamknięte, co miało miejsce w 2023 roku.

Ostatnie Saints Row było rebootem całej marki. Oferowało ono nową historię, nowy setting oraz nowych bohaterów. Całkiem inny był ponadto klimat rozgrywki. Mimo że deweloperzy podobno chcieli powrócić do znanych i lubianych postaci, wydawca był temu przeciwny i finalnie postawił właśnie na reboot. Konsekwencje decyzji szefostwa ponieśli niestety twórcy.

Saints Row nabędziecie na PC oraz konsolach PlayStation i Xbox. Gdybyście rozważali jego zakup, koniecznie rzućcie okiem na naszą recenzję oraz wymagania sprzętowe.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmrPack   @   16:16, 16.05.2024
Cytat:
Mimo że deweloperzy podobno chcieli powrócić do znanych i lubianych postaci, wydawca był temu przeciwny i finalnie postawił właśnie na reboot. Konsekwencje decyzji szefostwa ponieśli niestety twórcy.
W ostatnim czasie chyba taki trend w branży. Kazać robić grę, którą tylko góra uzna za słuszną, a jak nie pyknie zamyka się studio Poirytowany
0 kudosMicMus123456789   @   16:23, 16.05.2024
W takich chwilach powinien beknąć "geniusz", który wpadł na ten konkretnie pomysł. Nie rozumiem, też jak wydawca może nie słuchać dewelopera.