Szef Xboksa uważa, że problemy z dostępnością konsol zaczną znikać w przyszłym roku
Możliwe, że w 2023 roku zakończą się różnice pomiędzy popytem i podażą, jeśli chodzi o konsole Xbox. Nie wiemy oczywiście co będzie z innymi urządzeniami.
Jeśli liczyliście na to, że niebawem zakończy się kryzys na rynku półprzewodników, to mamy nieciekawe wieści. Szef Xboksa, Phil Spencer, uważa, że problemy z dostępnością elektroniki potrwają do 2023 roku, choć prawdopodobnie sytuacja zacznie się lekko poprawiać.
Spencer wziął niedawno udział w wywiadzie dla redakcji Bloomberga. Podczas rozmowy powiedział on, że problemy z dostępnością konsol będą z nami w 2023 roku, ale jednocześnie miał nadzieję, że podczas tegorocznych świąt konsol nie zabraknie i każdy chętny będzie mógł takową kupić.
"Uważam, że zapotrzebowanie będzie wyższe niż podaż w okresie świątecznym. Gdy wkroczymy w 2023 roku prawdopodobnie zobaczycie, że podaż zaczyna dogadać popyt i możliwe, że w sklepach będziecie w stanie zobaczyć egzemplarz konsoli, gdy wejdziecie do środka".
Czy podobnie będzie w przypadku innych konsol, w tym PlayStation 5? Bardzo możliwe. Szalejąca inflacja na pewno trochę ostudzi nastroje konsumentów, a przez to, że popyt będzie mniejszy, podaż powinna nadgonić. Co będzie jak sytuacja się ustabilizuje? Ciężko w tym momencie przewidzieć.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler