Nowy Need for Speed ma połączyć fotorealizm oraz anime
Graficznie nowy Need for Speed ma połączyć elementy fotorealistyczne oraz japońskiego anime.
Z krążących w sieci plotek wynika, że nowy Need for Speed połączy estetykę anime i fotorealizm - tak twierdzi dziennikarz Jeff Grubb. W ostatnim odcinku programu GiantBomb, Grubbsnax, Grubb mówił między innymi o unikalnej grafice, ustawieniach i trybie wieloosobowych opracowanym przez Criterion.
Dziennikarz ponadto wyznał, że słyszał, iż kolejna Need for Speed zostanie osadzona w Lakeshore City – fabularyzowanej wersji Chicago. "Criterion chce, aby wyglądało to jak prawdziwe miasto, nawet jeśli będzie to fabularyzowana wersja miasta" – stwierdził.
"Będzie fotorealistycznie, ale oprócz tego będą elementy anime. Kiedy widzisz może reklamę samochodu lub coś w tym stylu, a samochód jeździ dookoła, a płomienie z kreskówek lecą z niego i takie tam, i lecą iskry, i wygląda na to, że pochodzi z anime? Wydaje się, że to rodzaj estetyki, do której zmierzają. I zastanawiam się, czy to właśnie mają na myśli, mówiąc, że zamierzają zrobić fabularyzowaną wersję… Chicago.''
Oprócz tego wszystkiego okazuje się, że powróci Autolog do trybu wieloosobowego, a gracze będą mogli w pełni dostosować swoje samochody wizualnie i mechanicznie.
Już poprzednie doniesienia sugerowały, że Need for Speed jest na dobrej drodze do wydania w listopadzie 2022 roku, mimo że Electronic Arts jeszcze oficjalnie nie ujawniło gry. Dowiedzieliśmy się ostatnio, że wydawca pomija platformy poprzedniej generacji na rzecz wyłącznie obecnej generacji konsol, czyli PlayStation 5 oraz Xbox Series X, a także PC.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler