Przyszłoroczne Call of Duty będzie kontynuacją wydanego w 2019 roku Modern Warfare

Tegoroczne Call of Duty, czyli Vanguard, coraz bliżej. W sieci już teraz pojawiają się jednak doniesienia na temat tego, czego możemy się spodziewać po edycji przyszłorocznej. Za najnowsze plotki odpowiada Tom Henderson, który wielokrotnie publikował w sieci niepotwierdzone informacje, które następnie okazywały się prawdą.

Henderson napisał na Twitterze, że Project Cortez na liście, która wyciekła z GeForce Now to kolejne Call of Duty, mające zadebiutować w 2022 roku. Jak się okazuje, będzie to bezpośrednia kontynuacja Call of Duty: Modern Warfare, które trafiło do sprzedaży w 2019 roku. Żeby było ciekawiej, podobne informacje zdobyła redakcja VGC, powołująca się na własnych informatorów.

Jak donosi VGC, Call of Duty 2022 opracowywane jest przez Infinity Ward. Będzie ono zawierać kampanię fabularną, w której poznamy historię amerykańskich żołnierzy sił specjalnych, walczących z kolumbijskim kartelem narkotykowym. Nazwa Project Cortez odnosi się do wydanego w 1994 roku filmu Clear and Present Danger, którego scenariusz poniekąd pokrywa się z tym, co planują deweloperzy gry.

Ostatnia gra Call of Duty opracowana przez Infinity Ward to właśnie Modern Warfare z 2019 roku. Następnie dostaliśmy projekt przygotowany przez Treyarch, a w roku bieżącym powrócimy do czasów drugiej wojny światowej za sprawą Call of Duty: Vanguard, za którego dewelopingiem stoi Sledgehammer Games. Przyszły rok faktycznie powinien należeć do Infinity Ward, choć oficjalnych informacji na ten temat brak.

Premiera Call of Duty: Vanguard zaplanowana została na 5 listopada, a grać będziemy wówczas na PC, PS4, PS5, Xboksie One oraz Xboksach Series X|S.