Premiera Call of Duty 2021 niezagrożona - gra zaoferuje kampanię, co-op oraz multiplayer
Tegoroczne Call of Duty nadal ma zadebiutować w czwartym kwartale. Ani pandemia, ani obecna sytuacja w Activision Blizzard na debiut nie wpłyną.
Mimo że sytuacja w Activision Blizzard jest obecnie mocno napięta, wydawca nie zmienia planów i nadal przygotowuje się do premiery tegorocznej odsłony cyklu Call of Duty, która nastąpić ma w czwartym kwartale. Korporacja potwierdziła przy okazji czego mniej więcej możemy się po grze spodziewać.
Nowe informacje na temat Call of Duty 2021 docierają do nas z konferencji, którą zorganizowano, aby skomentować najnowsze wyniki finansowe. W jej trakcie prezydent Activision, Daniel Alegre, potwierdził, że premiera jest niezagrożona, a ponadto ujawnił, że będziemy mieć do czynienia z grą międzygeneracyjną. Otrzymamy też kampanię fabularną, tryb współpracy oraz model rozgrywek wieloosobowych.
"Nasze ekipy ciężko pracują nad nową grą z serii Call of Duty, zaplanowaną na czwarty kwartał. Od miejsca akcji uwielbianego przez naszych fanów, do niesamowitej ilości zawartości, w tym rozbudowanego trybu live ops, który sprawi, że to wydanie zostanie przyjęte z ogromnym entuzjazmem", powiedział Alegre.
"Chcemy zapewnić niesamowite doznania zarówno graczom z poprzedniej, jak i nowej generacji konsol, skupiamy się również na integracji z Warzone i naszych bezpośrednich relacjach z graczami poprzez jeszcze głębszą integrację zawartości pomiędzy doświadczeniem darmowym i premium, a także rozlicznych innowacjach w samym Warzone".
Z ostatnich plotek wynika, że Call of Duty 2021 będzie zatytułowane Vanguard, a jego akcja przeniesie nas do okresu drugiej wojny światowej. Projekt opracowywany jest przez Sledgehammer Games. Na razie nie znamy jednak jego dokładnej daty premiery.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler