Lost Judgment może być ostatnią odsłoną cyklu, a winny jest Internet
Wydawca i deweloper gry Lost Judgment nie mogą dojść do porozumienia z agencją, która obsługuje aktora wcielającego się w postać głównego bohatera.

Lost Judgment nie trafiło jeszcze do sklepów, ale już krążą dookoła niego dość spore kontrowersje. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, Lost Judgment może być ostatnią odsłoną cyklu, mimo że mamy dopiero do czynienia z "dwójką". Deweloperzy ze studia Ryu Ga Gotoku i wydawca, SEGA, nie mogą podobno dojść do porozumienia z agencją, która ma pod swoimi skrzydłami aktora wcielającego się w rolę głównego bohatera cyklu.
Japoński portal Nikkan Taishu donosi, na podstawie jakiś wewnętrznych informacji, że SEGA oraz Johnny and Associates nie mogą się porozumieć, jeśli chodzi o aktora Takuya Kimura. Wciela się on w postać Takayuki Yagami, czyli głównego bohatera Lost Judgment i prawdopodobnie w kolejnych grach, jeśli powstaną, go nie ujrzymy. Co ciekawe, sprzeczka dotyczy między innymi tego, na jakich platformach ma pojawić się gra.
SEGA chce, aby Lost Judgment dostępne było nie tylko na konsolach, ale również na komputerach osobistych. Agencja uważa natomiast, że komputery nie są sprzętem gamingowym, a przez to Lost Judgment na nich nie powinno być dostępne. Johnny and Associates widzi też spory problem w tym, że blaszaki są podłączone do Internetu, co najpewniej oznacza, iż w ich opinii konsole takiego połączenia nie mają. Żeby było absurdalnie, Lost Judgment będzie też na Stadia, które przecież jest usługą w 100% opartą na sieci.
Premiera Lost Judgment zaplanowana została na 24 września. Grać będziemy wówczas na konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X|S.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler