Chia, nowa kryptowaluta, może spowodować gwałtowny wzrost cen dysków HDD i SSD

Nowa kryptowaluta, Chia, może niebawem namieszać na rynku dysków SSD i HDD. Dlaczego akurat mowa o nośnikach danych? Otóż Chia ma opierać się nie na mocy obliczeniowej "wykopujących" urządzeń (najczęściej kart graficznych), ale na przestrzeni magazynowej dysków.

Za Chia odpowiada Bram Cohen, twórca BitTorrenta. Według niego, Chia ma być "bezpieczniejszą i wydajniejszą" kryptowalutą od obecnie dostępnych na rynku rozwiązań, a do tego - choć to już spostrzeżenia osób zainteresowanych tematem - bardziej "ekologiczną". Chia nie będzie bowiem wymagać potężnych nakładów energii, wymaganych do zasilenia "kopiących" urządzeń.

Cały projekt związany z Chia ruszy 3 maja. Już teraz na rynku chińskim obserwatorzy zauważyli jednak gwałtowny wzrost cen dysków HDD oraz SSD. Podobno część inwestorów, która dotarła do informacji na temat Chia z odpowiednim wyprzedzeniem, jakiś czas temu wykupiła zapasy najbardziej pojemnych dysków - by dziś odsprzedawać je z ceną zawyżoną niekiedy o prawie 70% względem pierwotnej kwoty zakupu. Przykładowo, model Seagate Exos X18 18TB kilkanaście dni temu kosztował (w przeliczeniu) ~650$. Dziś nie kupimy go w Chinach taniej, niż za równowartość ~1070$.

Część analityków obawia się, że Chia wpłynie na ceny i dostępność magazynów danych na całym świecie. Możliwy jest nawet scenariusz, gdy dysków (głównie tych o większych pojemnościach) po prostu zacznie brakować na rynku - podobnie jak obecnie ma to miejsce z kartami graficznymi. 

Na ten moment sytuacja jest rozwojowa - nie wiadomo bowiem czy Chia w ogóle się przyjmie wśród inwestorów i "kryptowaluciarzy" oraz czy rozpowszechni się poza Chinami. Część firm już teraz uwierzyła jednak w projekt - przykładowo firma Onda przyszykowała płytę główną Onda B365 D32-D4 Magic Edition, posiadającą aż... 32 porty SATA pod dyski HDD i SSD. Przedstawiciele Seagate poinformowali z kolei, że zauważyli gwałtowny wzrost sprzedaży swoich dysków na rynku chińskim.