Poznaliśmy datę premiery filmu Resident Evil
Jak wszystko pójdzie dobrze, na nowe Resident Evil do kin pójdziemy we wrześniu.
Kina obecnie nie mają łatwo. Sytuacja niebawem powinna się wyklarować, a wówczas fani wielkiego ekranu tłumnie ruszą na wyczekiwane od dawna seanse. Jednym z nich może być reboot filmu opracowanego na podstawie słynnego cyklu gier Resident Evil. Jego dystrybutor wreszcie ujawnił kiedy dokładnie będziemy mogli ocenić efekty prac ekipy odpowiedzialnej za przedsięwzięcie.
Jak donosi Deadline, do kin zajrzymy w dniu 3 września bieżącego roku - przynajmniej jeśli chodzi o Stany Zjednoczone. Polska data premiery będzie pewnie podobna, ale wciąż czekamy na oficjalne stanowisko rodzimego dystrybutora. Gdy takowe się pojawi, nie omieszkamy Was oczywiście powiadomić. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, kina ruszą niebawem, a jesienią nadal będą działać.
Jeśli chodzi o same założenia obrazu, nowe Resident Evil przedstawi nam wydarzenia, jakie miały miejsce w 1998 roku w Raccoon City. Skupi się on na "pamiętnej nocy", której wszystko się rozpoczęło, a zatem na momencie gdy dochodzi do incydentu w laboratoriach Umbrella Corporation i na świat wypuszczony zostaje wirus mutujący ludzi w krwiożercze bestie. Scenariusz ma być nieco mocniej związany z grami, choć nie wiemy w jakim zakresie.
Reżyserem nowego Resident Evil jest Johannes Roberts, a jeśli chodzi o główne role, sytuacja wygląda następująco: Kaya Scodelario gra Claire Redfield, Hannah John-Kamen gra Jill Valentine, Robbie Amell gra Chrisa Redfielda, Tom Hopper gra Alberta Weskera, Avan Jogia gra Leona Kennedy'ego, a Neal McDonough gra Williama Birkina.
Co ciekawe, film, o którym mowa nie jest jedynym, jaki powstaje na kanwie Resident Evil. Capcom jakiś czas temu ujawnił, że trwają prace nad serialem CGI opracowywanym we współpracy ze stacją Netflix. Jego premiera powinna mieć miejsce jeszcze w tym roku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler