Valve ukarane 4 mln dolarów za naruszenie patentów
Chodzi o patenty związane ze Steam Controllerem.
Valve miało kilka lat temu bardzo ambitne plany. Spółka poświęciła mnóstwo pieniędzy na opracowanie i stworzenie specjalnej linii komputerów gamingowych, a także kontrolera do nich dedykowanego. Ani jeden z planowanych wówczas projektów niestety nie wypalił, a niektóre - jak Steam Controller - do dziś stanowią źródło problemów dla firmy. Choć nie sposób nie zauważyć, że Valve samo się o nie prosiło.
Jak donosi Law360, Valve zostało pozwane w 2015 roku przez Scuf Gaming należące do firmy Corsair. Sprawa związana była z patentami zgłoszonymi przez Ironburg Inventions, a dotyczyła wspomnianego Steam Controllera i zastosowanych w nim tylnych łopatek. Koncepcja ta należała do Scuf Gaming, a Valve - podobno z premedytacją - postanowiło ją wykorzystać.
Sędzia zgodził się z Ironburg Inventions, nakładając na Valve karę w wysokości 4 milionów dolarów. Co ciekawe, kwota jest niższa od tej, o którą starało się Scuf Gaming. Marka chciała bowiem 11 milionów dolarów. Nie oznacza to jednak, że wysokość przyznanej kary się nie zmieni, sytuacja nadal jest rozwojowa, a Scuf Gaming chciałoby otrzymać minimalną sumę w wysokości 6 milionów dolarów, czyli tyle, ile Microsoft zapłacił za możliwość skorzystania z patentu.
Steam Controller trafił do sprzedaży w 2015 roku, ale ze względu na mizerne zainteresowanie nim został wycofany ze sklepów w roku 2019. Od tamtej pory z Valve nie dochodzą do nas żadne informacje na temat kolejnej wersji kontrolera, a zatem można założyć, że spółka dała sobie z tym spokój.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler